Reuters: Donald Tusk goes to Brussels to unlock frozen EU funds
Tusk spotka się dziś z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i przewodniczącą Parlamentu Europejskiego Robertą Metsolą.
Jutro z kolei weźmie udział w spotkaniu przywódców europejskich partii centroprawicowych.
Stawką jest dostęp Polski do Krajowego Planu Odbudowy, z którego Warszawa może otrzymać 35,4 mld euro w grantach i pożyczkach oraz do wartych 76,5 mld euro funduszy spójności - przypomina Reuters.
Choć dobre kontakty w UE mogą pomóc w przyśpieszeniu procesu, nie zastąpią konkretnych działań, które nowy rząd będzie musiał wdrożyć. Po nich wypłaty mogłyby ruszyć nawet w lutym lub marcu - twierdzą eksperci.
Donald Tusk zapowiadał, że zaraz po przejęciu władzy pojedzie do Brukseli, aby odblokować środki unijne dla Polski. To również jedna głównych obietnic pozostałych partii demokratycznej opozycji.
Chodzi o 158,5 mld zł, w tym 106,9 mld zł w postaci dotacji i 51,6 mld zł w formie preferencyjnych pożyczek.
Dlatego też pierwsze powyborcze spotkanie w Brukseli może być papierkiem lakmusowym i możliwością zbadania gruntu dla polskich starań o unijne środki.
Czytaj więcej:
Donald Tusk ogłasza koniec rządów PiS. "Wygrała Polska"
Sondaż: Donald Tusk powinien być kandydatem KO, Nowej Lewicy i Trzeciej Drogi na premiera