Polish man jailed for two years over street sex assault

Do wydarzenia doszło 5 maja 2008 roku, jednakże policji dopiero teraz udało się zidentyfikować tożsamość przestępcy. Mężczyzna w tym samym roku, w którym doszło do incydentu, wyjechał z Irlandii.

Późnym wieczorem Mieczysław S. zaczepił na ulicy kobietę, która rozmawiała przez telefon komórkowy ze swoim przyjacielem. 42-latek wyrwał ofierze aparat z ręki, włożył jej rękę pod spódnicę i usiłował ściągnąć bieliznę.

Kobieta zaczęła krzyczeć, by zaalarmować mieszkających w pobliżu ludzi, co odstraszyło napastnika. Polak zbiegł z miejsca zdarzenia, a następnie wyjechał z kraju.

Mieczysław S. przyznał się przed sądem do zarzucanych mu czynów. Oprócz napaści na tle seksualnym, odpowiadał także za kradzież telefonu kobiety.

Polak pracował jako glazurnik w Cork. W 2008 roku został aresztowany za inne, nie związane z tą sprawą przestępstwo. Jeszcze w tym samym roku opuścił Irlandię.

Po długich poszukiwaniach, policji udało się zidentyfikować przestępcę dzięki badaniom DNA. Jak podkreślił prokurator, to zdarzenie miało „katastrofalny, głęboki wpływ na życie ofiary”.

Sędzia wziął pod uwagę, że mężczyzna nie był wcześniej karany, w związku z czym skazał go na 4 lata pozbawienia wolności, z możliwością wcześniejszego zwolnienia po 2 latach.