For cheese at breakneck speed. Soon another edition of this unusual race in England

Trudno powiedzieć, czy każdego roku na szczycie wzgórza Cooper's Hill, niedaleko Gloucester w Anglii, stają prawdziwi amatorzy sera, czy miłośnicy mocnych wrażeń. Gotowi podjąć to wyzwanie muszą zbiec, choć częściej kończy się to turlaniem ze stromego 180-metrowego wzgórza Cooper's Hill.
Celem zawodników jest dogonienie i złapanie 4-kilogramowego sera Double Gloucester, który wcześniej wypuszcza ze zbocza mistrz całej ceremonii. Jest to wyczyn niemal niemożliwy, bowiem koło sera może osiągać prędkość dochodzącą do 100 kilometrów na godzinę. Zatem zwycięzcą jest ten, kto pierwszy przekroczy metę.
Wyścig bywa naprawdę niebezpieczny i jego uczestnicy nierzadko doznają poważnych kontuzji. Bywa też, że o zwycięstwie dowiadują się po odzyskaniu przytomności. Tak było w przypadku podróżniczki z Kanady, Delaney Irving, która wygrała kobiecy wyścig, a ponieważ na mecie straciła przytomność, nagrodę odebrała dopiero po jej odzyskaniu.

Co ciekawe, najbardziej kontuzjogenny okazał się wyścig w 1977 roku. Wtedy to 33 osoby doznały uszczerbku na zdrowiu.
Odważni zawodnicy, którzy w tym roku chcą gonić ser, mogą udać się na szczyt Cooper's Hill w Brockworth w poniedziałek 27 maja. Tam od godziny 12:00 mogą wziąć udział w wydarzeniu obejmującym wyścigi dla kobiet i mężczyzn.
Do tej pory naroda główna - 4-kilogramowy ser Double Gloucester - trafił w ręce zawodników m.in. z Australii, Belgii, Kanady, Egiptu, Japonii, Nowej Zelandii i Stanów Zjednoczonych. Prawdziwym weteranem tego wyścigu jest pochodzący z Anglii Chris Anderson, który po serowe trofeum sięgał 23 razy.
Zaś tytuł rekordzisty, który pokonał tę trasę w zaledwie 13 sekund – najszybciej w historii – zdobył w 2023 roku Cooper Cummings z USA.