London bus drivers suffer at least 60 spitting attacks since start of lockdown
Komisarz Transport for London (TfL) Mike Brown poinformował, że dochodzenia policyjne w sprawie takich ataków są traktowane priorytetowo ze względu na zagrożenie koronawirusem. Dodał, że do śledzenia przestępców wykorzystywane są dane z kart Oyster oraz nagrania CCTV.
Jak donosi Standard.co.uk, jeden napastnik splunął na kierowcę autobusu, gdy nakazano mu wejść przez środkowe drzwi. Za to patologiczne zachowanie został skazany na 10 miesięcy więzienia.
Z kolei inny mężczyzna, który najpierw opluł kierowcę, a następnie wezwanego na miejsce policjanta, trafił za kratki na 42 tygodnie.
"Podczas pandemii nastąpił niepokojący wzrost incydentów związanych z pluciem na kierowców autobusów. Od czasu wprowadzenia narodowej kwarantanny odnotowaliśmy 60 takich incydentów" - przekazał Mike Brown, cytowany przez Standard.co.uk.
Co najmniej 43 pracowników londyńskiego transportu zmarło z powodu Covid-19, z czego 33 to kierowcy autobusów.
Prokuratur Max Hill ostrzegł, że osobom, które umyślnie kaszlą lub plują na kluczowych pracowników i personel ratunkowy, grozi nawet rok więzienia. "Wszelkie przestępstwa związane z koronawirusem będą traktowane jako najwyższy priorytet" - podkreślił.
Od minionej soboty pasażerom w Londynie ponownie umożliwiono wejście do środka przednimi drzwiami autobusu. Wcześniej praktyka ta została niemal całkowicie zakazana, aby chronić zdrowie kierowców w czasie epidemii.
Czytaj więcej:
Londyn: Kierowcy autobusów narzekają na brak ochrony przed koronawirusem
Londyn: 7 tys. pracowników TfL wysłanych na przymusowe urlopy
Transport for London: Jeśli możecie, unikajcie podróży metrem i pociągiem
Londyńskie autobusy ponownie będą wpuszczać pasażerów przednimi drzwiami