Modern slavery gangmasters exploit care worker shortage

W okresie od stycznia do marca odnotowano już 109 przypadków wykorzystywania pracowników w celu osiągnięcia korzyści osobistych lub materialnych - to dwa razy więcej niż w tym samym okresie w 2022 roku.

Pracownicy z programu File on 4 w stacji BBC uzyskali dane z autoryzowanej przez rząd infolinii zajmującej się przeciwdziałaniem niewolnictwu, prowadzonej przez organizację charytatywną Unseen. Śledczy usiłujący ochronić pracowników przed wyzyskiem twierdzą, że branża opiekuńcza jest obecnie "najwyższym priorytetem".

Organ Gangmasters and Labour Abuse Authority (GLAA) - którego rolą jest zapewnienie ochrony pracownikom przed wykorzystywaniem w UK - poinformował, że obecnie prowadzonych jest 17 dochodzeń w sektorze opieki i że bada on ponad 300 doniesień pochodzących od służb wywiadowczych.

Unseen twierdzi, że wzrost liczby zgłoszeń telefonicznych związanych z sektorem opieki w ciągu ostatnich 12 miesięcy wynika z faktu, że rząd uprościł procedury związane z zatrudnianiem zagranicznych pracowników opieki społecznej w UK po Brexicie - i tym samym obsadzono tysiące wolnych miejsc pracy.

Według organizacji charytatywnej, ryzyko potencjalnego wyzysku wzrasta w miarę jak łańcuch pośredników się wydłuża.

W ciągu roku do marca rząd wydał 102 000 wiz dla wykwalifikowanych pracowników sektora opieki zdrowotnej i opieki społecznej - to o 171% więcej niż w roku poprzednim. W swoim oświadczeniu organizacja poinformowała BBC, że od 2016 roku na walkę ze współczesnym niewolnictwem wydano ponad 17,8 mln funtów.

Współczesne niewolnictwo rozprzestrzeniło się także na kilka innych branż, w tym budownictwo i myjnie samochodowe.

Łączna liczba potencjalnych ofiar zgłoszonych do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych za pośrednictwem National Referral Mechanism w 2022 r. wyniosła prawie 17 000 - najwięcej w historii.

Krajowa rada komendantów policji podała, że powołała specjalny zespół, który prowadzi działania zmierzające do "wyjaśnienia i rozwiązania" tego problemu, a obecnie w Anglii i Walii prowadzonych jest ponad 3 500 czynnych postępowań.

Niemniej jednak, ściganie tego typu przestępstw jest trudne. W ubiegłym roku policja w Anglii i Walii zarejestrowała prawie 10 000 spraw. Połowa z nich została umorzona, ponieważ sprawców nie udało się namierzyć, a jedynie niespełna 2% zakończyła się postawieniem zarzutów.