Climate scientists slam easyJet for creating shortest mainland UK flight
Chodzi o 250-milowe połączenie z Birmingham do Edynburga, które - od jednej bramki do drugiej - potrwa w sumie ok. 70 minut.
Lot krajowy największego brytyjskiego przewoźnika będzie działać 13 razy w tygodniu, a pierwszy samolot na tej trasie wystartuje 29 marca 2020 r. Nowym połączeniem będzie podróżować ok. 500 pasażerów dziennie.
Jednak klimatolodzy ostro skrytykowali "nowość" easyJet. "Mamy budżet węglowy. Jednym z wielkich wyzwań stulecia będzie sposób przydzielenia ograniczonego budżetu na emisję CO2 do niezwykle ważnych gałęzi przemysłu, które nie mogą bez tego działać" - podkreśla dr Doug Parr, główny naukowiec Greenpeace UK.
"Znaczna część tego budżetu pójdzie na niepotrzebne marnotrawstwo węgla, takie jak loty z Birmingham do Edynburga" - dodaje ekspert, cytowany przez "The Independent".
Jak na te zarzuty zareagował brytyjski przewoźnik? "Zmiana klimatu to problem, z którym wszyscy musimy się zmierzyć, a easyJet podejmuje już własne działania" - podkreślił rzecznik linii.
"Dysponujemy nowoczesnymi samolotami, latamy w taki sposób, aby uniknąć niepotrzebnego zużycia paliwa i latamy samolotami pełnymi pasażerów" - dodał.
Tymczasem holenderska linia lotnicza KLM ogłosiła niedawno, że w trosce o środowisko zastępuje jeden ze swoich codziennych lotów między lotniskiem Amsterdam Schiphol a Brukselą szybkim pociągiem.
Czytaj także:
Kate i William "polecieli pustym pasażerskim samolotem"
"Ekologiczni" Harry i Meghan polecieli na Ibizę prywatnym odrzutowcem