Elektryczne samoloty easyJet coraz bliżej
Brytyjski przewoźnik, we współpracy z amerykańskim producentem Wright Electric, pracuje nad samolotem z napędem akumulatorowym, który latałby na krótkich dystansach do 2 godzin. Ekologiczna maszyna zabrałaby na pokład od 120 do 180 pasażerów, a idealną krótką trasą miałaby być podróż z Londynu do Amsterdamu.
Wright Electric przewiduje, że samoloty elektryczne będą o 50 proc. cichsze i 10 proc. tańsze niż tradycyjne samoloty, w które pozostałe linie lotnicze będą zaopatrywać się w tym samym czasie - informuje thedriven.io.
"Dzięki samolotom elektrycznym możemy osiągnąć znaczną redukcję hałasu i emisji dwutlenku węgla" - oświadczył Johan Lundgren, dyrektor generalny easyJet. "Elektryczne latanie staje się rzeczywistością. Nasza przyszłość nie jest już zależna wyłącznie od paliwa lotniczego" - dodał.
Wright Electric już zakończył testy dwuosobowego samolotu z napędem elektrycznym. W przyszłym roku chce zadebiutować z 9-osobową maszyną o identycznym zasilaniu. Za jej projekt odpowiada Darold Cummings - inżynier, który wcześniej pracował m.in. dla Boeinga.
Twórcy projektu planują, że pierwszy duży samolot elektryczny w barwach easyJet wzbije się w powietrze do 2027 roku.