NATO announces "decisive action" if the gas pipeline in the Baltic Sea is damaged intentionally
"Jeśli okaże się, że mamy do czynienia z atakiem na infrastrukturę krytyczną NATO, spotka się to z solidarną i zdecydowaną reakcją" – zapowiedział Jens Stoltenberg.
"Za uszkodzenie gazociągu łączącego Estonię z Finlandią odpowiada człowiek. Zlokalizowano je w fińskiej strefie ekonomicznej" - poinformowali z kolei wczoraj estońscy ministrowie obrony, spraw zagranicznych i klimatu.
"If it is proven to be a deliberate attack on NATO critical infrastructure... it will be met with a united and determined response"
— Bloomberg TV (@BloombergTV) October 11, 2023
Secretary General Jens Stoltenberg says NATO is examining whether a gas pipeline from Finland to Estonia was sabotaged https://t.co/DHq7erSyoD pic.twitter.com/QCqdhUTPFb
Oprócz uszkodzenia gazociągu - znajdującego się 60 metrów pod wodą w Zatoce Fińskiej - uszkodzony został także kabel telekomunikacyjny obsługiwany przez firmę telekomunikacyjną Elisa. Miejsce uszkodzenia kabla znajduje się na głębokości 70 metrów pod wodą w estońskiej strefie ekonomicznej.
Minister obrony Estonii Hanno Pevkur odradził wyciąganie pochopnych wniosków, stwierdzając, że sprawa jest w toku i nie można jeszcze przypisywać komukolwiek winy za incydent.
Wcześniej fińskie media - powołując się na krajowe służby - podały, że o udział w doprowadzeniu do awarii podejrzewa się Rosję.
Premier Estonii Kaja Kallas oświadczyła na platformie X, że odbyła rozmowy ze Stoltenbergiem, przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen oraz przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem, których poinformowała o sytuacji. Zapewniła, że będzie rozmawiać z sojusznikami o sposobach wzmocnienia strategicznej infrastruktury energetycznej.
W ostatnią niedzielę, tuż przed godziną 2:00 w nocy, doszło do nagłego spadku ciśnienia w podmorskim gazociągu. Media po obu stronach Zatoki Fińskiej podały, że biorąc pod uwagę zakres uszkodzeń, przywrócenie przesyłu gazu może potrwać kilka miesięcy.
Czytaj więcej:
Nie będzie wyboru nowego szefa NATO. Jens Stoltenberg pozostaje na stanowisku
"Daily Telegraph": Niemcy będą naciskać na opóźnienie przyjęcia Ukrainy do NATO
NATO: To Ukraina zdecyduje, kiedy będą odpowiednie warunki do rozmów pokojowych
Szef NATO: Musimy się przygotować na długą wojnę na Ukrainie