Ministers want controls on skilled and unskilled EU workers, say sources
Ministrowie zapowiedzieli, że oczekują twardego systemu, który jest zupełnie inny od tego, który funkcjonuje obecnie – z restrykcjami na wszystkich poziomach. Wiadomo, że ma być to próba odzyskania kontroli nad imigracją na Wyspach, czyli to, czego oczekiwali zwolennicy Brexitu.
Wczoraj światło dzienne ujrzała tajna notatka doradczyni jednego z konserwatywnych posłów, dzięki której można było dowiedzieć się o Brexitowych planach rządu. Według odręcznie napisanych wskazówek, rząd chce przyjąć strategię tzw. twardego Brexitu i opuszczenia nie tylko Unii Europejskiej, ale także wspólnego rynku i zakończenia swobody przepływu osób.
"Guardian" podaje, powołując się na wlasne źródła, że choć władze wrzucą do jednego worka zarówno wykształconych jak i niewykształconych obywateli UE, być może będą oni faworyzowani w porównaniu do imigrantów z innych części świata.
Theresa May zapowiedziała poparcie dla pomysłu, aby obywatele unijni mieli możliwość swobodnego wyjeżdżania na wakacje, studia lub w celu zawarcia małżeństwa, a do pracy - na podstawie specjalnej wizy.
„Guardian” twierdzi, że omawiany jest także drugi, bardziej liberalny system imigracyjny, w którym obywatele UE zachowaliby prawo do swobodnego przemieszczania się, jednak z ewentualnością zastosowania „hamulca bezpieczeństwa”, jeśli poziom imigracji przekroczy przewidywania.
Premier May nie ukrywa, że ta druga opcja nie jest przez nią preferowana, ponieważ nie proponuje zmiany w stosunku do tego, co jest teraz. Minister spraw wewnętrznych Amber Rudd równiż dała do zrozumienia w prywatnej rozmowie, że nie chce wprowadzenia tego systemu.
Ministrowie zgodnie natomiast popierają zaostrzone kontrole dla pracowników na każdym poziomie, pomimo sugestii niektórych polityków, aby umożliwić swobodę przemieszczania się tym najlepiej wykwalifikowanym.
„Utrudnienia dla specjalistów odbiją się negatywnie na gospodarce. To, co jest najlepsze dla Wielkiej Brytanii to otwartość, tolerancja i patrzenie na świat” - skomentował Tim Farron, lider Liberalnych Demokratów.
Sadiq Khan, burmistrz Londynu, zapowiada, że będzie zabiegał o specjalną umowę dla stolicy, jeżeli rząd nie zapewni odpowiedniego prawa do mieszkania dla wykwalifikowanych pracowników. „Londyńskie firmy muszą nadal mieć dostęp do wykwalifikowanej kadry, której potrzebują do rozwoju – absolutnie niezbędne jest chronienie miejsc pracy, rozwoju i podatków w całej Wielkiej Brytanii” - ma przekazać jeszcze dziś podczas przemówienia w Institute of Directors.