Eksperci: Londyn będzie potrzebował oddzielnego systemu wizowego po Brexicie
Choć premier Theresa May jasno dała do zrozumienia, że migracja na Wyspach będzie podlegała kontroli, odrzucając jednocześnie pomysł wprowadzenia bazujących na punktach wiz, rzeczywistość w przypadku stolicy może okazać się zupełnie inna - zauważa BBC.
Eksperci z LCC nie mają wątpliwości, że bez systemu wizowego Londyn nie będzie w stanie dalej funkcjonować. Żyje w nim 770 tysięcy osób z Unii Europejskiej, bez których rynek nie jest w stanie sobie poradzić.
Ekonomiści zwracają również uwagę, że obywatele UE rocznie generują dla Londynu przychód w wysokości £26 miliardów. Do liczby tej nie wliczono samych podatków, których wysokość szacuje się na £7 miliardów.
"Zniknięcie tego rodzaju siły roboczej będzie wyjątkowo dotkliwe ekonomiczne, zagrozi istnieniu wielu firm, a także zwiększy presję na wydatki publiczne" - oceniają specjaliści z LCC.
Organizacja przytacza również statystyki, które wskazują, że niektóre gałęzie rynku są dużo bardziej uzależnione od pracy imigrantów. Mowa np. o branży budowlanej, w której - według oficjalnych danych - co trzeci pracownik tego typu jest właśnie imigrantem UE. W przypadku branży finansowej, imigranci obejmują 25 procent stanowisk.
Aby uniknąć niepotrzebnych problemów na rynku, LCC sugeruje rozpoczęcie prac nad wprowadzeniem wiz dla Londynu oraz uznanie go za strefę z wolnym przepływem osób.
Eksperci proponują również opracowanie listy najbardziej potrzebnych zawodów, według której przyznawane miałyby być wizy.