Millions of UK children living in areas with illegal levels of air pollution

Według danych z biblioteki brytyjskiej Izby Gmin za 2015 rok, około trzech piątych (61%) brytyjskich nieletnich oddychało powietrzem, którego skażenie przekraczało dopuszczalne prawem limity. W Londynie problem dotyczył wszystkich dzieci. Poza stolicą najbardziej zanieczyszczone były obszary Yorkshire i Humber.

Według szacunkowych danych, 83% nieletnich mieszkało w rejonach z przekroczonym limitem skażenia. Tylko niewiele lepiej wypadały pod tym względem hrabstwa North East, North West oraz West Midlands.

Wielka Brytania została w lipcu sądownie zmuszona do przedstawienia planów obniżenia do dopuszczalnego przez Unię Europejską poziomu emisji dwutlenku azotu. Wyrok zapadł po długiej batalii organizacji charytatywnej ClientEarth. Według oficjalnych danych, Zjednoczone Królestwo nie jest w stanie dostosować się do wymogów wcześniej niż w 2026 roku.

Skażenie powietrza każdego roku przyczynia się na Wyspach do około 40 tys. przedwczesnych zgonów. Zdaniem specjalistów, ma ono także negatywny wpływ na rozwój dzieci.

Sue Hayman z Partii Pracy określiła obecną sytuację jako "kryzys brudnego powietrza".

"Oczyszczenie powietrza powinno być narodowym priorytetem. Jednak rząd torysów – który obiecywał, że będzie najbardziej ekologicznym – pozwolił na wymknięcie się sytuacji spod kontroli. Musimy działać, by chronić zdrowie naszych dzieci i dobro kraju. Dlatego Partia Pracy obiecała wprowadzenie nowej ustawy o czystym powietrzu – zanim będzie za późno" - podkreśliła.

Rzecznik Ministerstwa Środowiska przekonuje, że jakość brytyjskiego powietrza znacznie się poprawiła od 2010 roku, jednak nie ukrywa, że jest jeszcze wiele do zrobienia w tej kwestii.