Shoppers 'give up' after seeing price of own-brand butter in Sainsbury's, Tesco and Aldi

Internauci na Wyspach dają upust rosnącej frustracji, komentując ostatnie odkrycia cenowe w sklepach i nazywając je "szalonymi" oraz "nieuzasadnionymi".

Uwagę mieszkańcow Wielkiej Brytanii w ostatnim czasie przykuła zwłaszcza cena masła. Pudełko klasycznego Lurpaka o wadze 500 gramów kosztuje obecnie nawet 5 funtów.

Coraz więcej osób przestawia się w związku z tym na masło marki własnej. Ale i tutaj klienci spotkali się z niemałym zawodem, bo jego cena także urosła.

Według wpisów na grupie Facebook Extreme Couponing and Bargains UK, "cena startowa masła marki własnej to obecnie min. 2 funty". Jedna z grupowiczek - Theresa Berry - przyznała, że nie udało jej się znaleźć kostki tańszej niż 1,99 funta, a odwiedziła kilka różnych dyskontów.

"Co to za czasy, gdy 1,99 funta za kostkę wydaje się być nową normą. Szaleństwo!" - skomentowała.

Inni użytkownicy grupy zwrócili uwagę, iż najtańsze masło w Asdzie kosztuje 2 funty, a w Morrisons - 2,15 funta. Przyznali jednak, że w Lidlu można kupić kostkę za 1,75 funta.

"Niedawno wysłałam swojemu mężowi zdjęcie masła marki Tesco za 1,99 funta. To niedorzeczne. Jeszcze kilka miesięcy temu kosztowało 1,45 funta" - dodała inna z użytkowniczek. I wyraziła przypuszczenie, iż "większość farmerów nawet nie zobaczy dodatkowych pieniędzy".

Kolejna osoba dodała, że "nawet w Aldim masło podrożało". "Kilka miesięcy temu kosztowało 1,20 funta i już wtedy wydawało się drogie" - zwróciła uwagę.

Mieszkańcy kraju mierzą się obecnie z rosnącymi kosztami życia, co powoduje, iż wiele osób szuka oszczędności i przestawia sie na tańsze produkty. Trend ten zauwazyły brytyjskie supermarkety, które obecnie skupiają się na rozwoju marek własnych i zaczynają coraz mocniej konkurować ze sobą cenowo.