Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Media in the UK: Świątek practices a different discipline than its rivals

Media in the UK: Świątek practices a different discipline than its rivals
"The Daily Telegraph": Iga Świątek weszła do finału Rolanda Garrosa ze spokojem łabędzia płynącego z prądem rzeki. (Fot. John Berry/Getty Images)
Iga Świątek is currently playing better than any tennis player in the world, and the victory over the Russian Daria Kasatkina only deepened the impression that she practices a different discipline than her rivals - British newspapers write today after the Polish tennis player was promoted to the French Open finals.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

"Iga Świątek weszła do finału Rolanda Garrosa ze spokojem łabędzia płynącego z prądem rzeki. Jej ostatnie druzgocące zwycięstwo - 6:2, 6:1 nad Rosjanką Darią Kasatkiną - tylko pogłębiło wrażenie, że ona uprawia zupełnie inny sport niż jej rywalki" - pisze "The Daily Telegraph".

Gazeta przypomina, że do tej pory w całym turnieju polska tenisistka przegrała tylko jednego seta - z Qinwen Zheng w czwartej rundzie - i tylko dwa od ostatniej porażki z Jeleną Ostapenko 16 lutego.

Wskazuje, że w grze Świątek można znaleźć podobieństwa do jej idola Rafaela Nadala - w sposobie, w jaki lubi się cofać na korcie otwierając pole dla swojego forhendu i dyktować warunki za pomocą potężnych, wysoko odbijających się uderzeń, ale tak się złożyło, że Kasatkina jest kolejną zawodniczką, która uderza piłkę w podobny sposób. "Niestety, istnieje pewna tenisowa zasada, która mówi, że najgorszym przeciwnikiem jest ten, który gra tak samo jak ty, ale robi to lepiej" - pisze "The Daily Telegraph".

Jak wskazuje, największą szansą dla Rosjanki było, że Świątek nie wytrzyma presji związanej z tym, że jest zdecydowaną faworytką, ale nic takiego nie miało miejsca. Była tak skoncentrowana, że w pewnym momencie sędzia musiał ją ostrzec, że będzie serwować z niewłaściwej strony kortu.

"Ona nie jest zwykłym sportowcem i rzeczywiście, trzeba być wyjątkowym graczem, aby bez wysiłku przebrnąć przez wielkoszlemową drabinkę z tylko jednym meczem do tej pory trwającym dłużej niż 90 minut. Na koniec turnieju odpowiedzią na to odwieczne pytanie Kto tego dokonał? prawdopodobnie będzie Iga Świątek" - przewiduje dziennik.

"The Guardian" przypomina, że przed wczorajszym półfinałem Świątek i Kasatkina w tym roku zmierzyły się ze sobą trzykrotnie na trzech różnych kontynentach, w których Rosjanka zdołała wygrać tylko 11 gemów.

"Ich rewanżowy mecz, w którym stawką był finał French Open, pokazał, jak wielkie wyzwanie stoi obecnie przed Świątek. Bezsprzecznie gra lepiej niż jakakolwiek kobieta na świecie, a teraz musi utrzymać ten poziom nawet pod presją, która zmiażdżyłaby większość innych. W swoim pierwszym turnieju wielkoszlemowym, w którym była numerem 1 na świecie i główną atrakcją, radziła sobie znakomicie, a w czwartek znów zaprezentowała jeden z najlepszych występów w ciągu ostatnich dwóch tygodni" - pisze dziennik.

Zwraca uwagę, że naprzeciwko Świątek stanęła była zawodniczka z pierwszej dziesiątki, z bogatym zestawem uderzeń, ale różnorodność uderzeń Kasatkiny okazała się błaha w porównaniu z ciężarem uderzeń Świątek.

"The Guardian" podkreśla, że niesamowita seria kolejnych zwycięstw polskiej tenisistki wynosi obecnie 34, co jest równe najlepszej passie Sereny Williams, osiągniętej w 2013 roku. Od połowy marca przegrała tylko dwa sety, w tym jeden w Paryżu, gdzie w sześciu meczach oddała 29 gemów.

W jutrzejszym finale Świątek zmierzy się z 18-letnią Amerykanką Coco Gauff, która w turnieju rozstawiona jest z numerem 18.

Czytaj więcej:

French Open: Nadal wygrał epicki mecz z Djokovicem

French Open: Awans Świątek do finału

Francuzi zachwyceni Igą Świątek. "Sky is the limit"

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 13.06.2024
    GBP 5.1350 złEUR 4.3355 złUSD 4.0119 złCHF 4.4804 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement