Marcin Gortat got 10 points for Wizards
Przesądził o nim trzypunktowy rzutu najlepszego strzelca zespołu Bradleya Beala na 0,3 sekundy przed końcem spotkania. W ten sposób "Czarodzieje" wygrali drugi raz z rzędu z pięciokrotnym mistrzem i faworytem rozgrywek (ostatnio 13 stycznia 101:93, także na własnym parkiecie) i przerwali jego serię trzech zwycięstw w tym sezonie. Wcześniej przegrali z drużyną trenera Gregga Popovicha 17 kolejnych spotkań.
Polski środkowy rozpoczął mecz w pierwszej piątce i przebywał na parkiecie 28 minut, będąc szczególnie przydatnym w decydujących fragmentach czwartej kwarty, wygranej przez gospodarzy 36:26. Trafił w środę cztery z dziewięciu rzutów z gry i obydwa wolne. Miał osiem zbiórek (wszystkie w obronie) - najwięcej w zespole, asystę, blok, trzy straty i trzy faule.
W ekipie Wizards w czwartym kolejnym spotkaniu najlepszym strzelcem był Beal 25 pkt. Wyróżnili się także Otto Porter 19 i John Wall 17, 13 asyst i cztery przechwyty.
Najwięcej punktów dla San Antonio zdobyli Kawhi Leonard 23, Francuz Tony Parker 17, Danny Green i Argentyńczyk Manu Ginobili po 12. LaMarcus Aldridge miał double-double 10 pkt i 14 zbiórek, a pilnowany przez Gortata Tim Duncan dodał osiem punktów, 12 zb. i pięć asyst.
Dla 39-letniego weterana był to 1336. mecz w lidze NBA, dzięki czemu wyprzedził Garyego Paytona, awansując na 10. miejsce w klasyfikacji wszech czasów. 33-letni Parker natomiast w 1000. spotkaniu wyszedł w pierwszej piątce zespołu. Obydwaj nie będą jednak mile wspominać środowego wieczoru.
W zaciętej końcówce, przy stanie 98:96 dla gospodarzy, ważną zbiórką w obronie popisał się Gortat. Spurs zdołali jeszcze wyrównać po trzypunktowym rzucie Parkera (99:99), ale koszykarze ze stolicy mieli 7,3 sekundy na akcję. Wall podał do Beala, a ten trafił zza łuku.
Spurs popełnili w hali Verizon Center aż 20 strat, przy 10 rywali. Wizards mają w lidze trzy zwycięstwa i porażkę, Spurs legitymują się bilansem 3-2. Ekipę "Czarodziejów" czekają teraz dwa wyjazdowe spotkania dzień po dniu: z Boston Celtics w piątek i Atlanta Hawks w sobotę.