Man jailed for lighting disposable barbecue in sister's living room
3
Court told Wolverhampton arsonist had been on a drinks binge before starting fire to cook sausages.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish
Do zdarzenia doszło w czerwcu br. Żeby mieć pewność, że grill się dobrze pali, Dariusz G. wrzucił w ogień zerwane deski podłogowe i wewnętrzne drewniane drzwi. 28-latek uciekł z mieszkania, kiedy tylko zdał sobie sprawę ze szkód, jakie wyrządził. Nie udało mu się zbiec zbyt daleko - kilka ulic dalej został ujęty przez policję.
Jak informuje portal Birmingham Mail, płomienie wyrządziły znaczne szkody w budynku, a ogień mógł się łatwo rozprzestrzenić do sąsiednich domów. Na szczęście nikt nie został ranny.
28-latek przyznał się winy i w miniony piątek został skazany na 3 lata pozbawienia wolności. "Mężczyzna stracił pracę i zaczął pić, co ostatecznie doprowadziło do tych niszczycielskich działań" - oznajmił oficer dochodzeniowy Mark Holt.
"Można by stwierdzić, że mężczyzna działał nieracjonalnie z powodu alkoholu - jednak trzeba zaznaczyć, że wcześniej celowo zniszczył wszystkie alarmy przeciwpożarowe w domu" - dodał policjant.
Zdaniem funkcjonariusza, kara jest surowa, ale - jak zaznacza Holt - "trzeba pamiętać, że przez lekkomyślne zachowanie Polaka mogło dojść do tragedii".
Jak informuje portal Birmingham Mail, płomienie wyrządziły znaczne szkody w budynku, a ogień mógł się łatwo rozprzestrzenić do sąsiednich domów. Na szczęście nikt nie został ranny.
28-latek przyznał się winy i w miniony piątek został skazany na 3 lata pozbawienia wolności. "Mężczyzna stracił pracę i zaczął pić, co ostatecznie doprowadziło do tych niszczycielskich działań" - oznajmił oficer dochodzeniowy Mark Holt.
"Można by stwierdzić, że mężczyzna działał nieracjonalnie z powodu alkoholu - jednak trzeba zaznaczyć, że wcześniej celowo zniszczył wszystkie alarmy przeciwpożarowe w domu" - dodał policjant.
Zdaniem funkcjonariusza, kara jest surowa, ale - jak zaznacza Holt - "trzeba pamiętać, że przez lekkomyślne zachowanie Polaka mogło dojść do tragedii".
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement