Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Gündogan doubles up in Manchester City's comfortable win over Tottenham

Gündogan doubles up in Manchester City's comfortable win over Tottenham
Guendogan był siłą napędową gospodarzy i doprowadził do zwycięstwa Man City. (Fot. Getty Images)
Manchester City extended their winning run to 15 games and their lead at the top of the Premier League to seven points as they easily defeated Tottenham at Etihad Stadium. Ilkay Gundogan scored twice after Rodri had put City ahead from the penalty spot midway through the opening period.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Manchester City w ostatnich tygodniach gra rewelacyjnie. Podopieczni trenera Josepa Guardioli nie dość, że wygrali jedenaście minionych ligowych spotkań, to w dodatku stracili w nich tylko dwie bramki. Ostatniej porażki doznali 21 listopada, w wyjazdowym meczu z... Tottenhamem (0:2).

Tym razem "Koguty" nie miały wiele do powiedzenia. Najbliżej zdobycia bramki były w pierwszej połowie, kiedy z rzutu wolnego w słupek trafił Harry Kane. Niewiele później, Guendogan został sfaulowany w polu karnym i w 23. minucie "jedenastkę" wykorzystał Rodri.

Po przerwie Guendogan nadal był siłą napędową gospodarzy. W 50. minucie wykorzystał podanie Raheema Sterlinga, a w 66. bramkarza Edersona Moraesa. Brazylijczyk dalekim wykopem posłał piłkę prosto do Niemca, a ten zgubił obrońcę i trafił do siatki.

Biorąc bowiem pod uwagę wszystkie rozgrywki, Manchester wygrał aż 16 kolejnych spotkań. Czegoś takiego nie dokonał wcześniej żaden ekstraklasowy klub w Anglii.

Tottenham jest natomiast w wyraźnym kryzysie. Po listopadowej wygranej z ekipą Guardioli nawet prowadził w zestawieniu, jednak z ostatnich dwunastu ligowych meczów zdołał wygrać zaledwie trzy i spadł na ósme miejsce.

W tabeli "The Citizens" mają siedem punktów przewagi nad zajmującym drugie miejsce Leicester City, które w dodatku rozegrało o jeden mecz więcej. Kilka godzin wcześniej "Lisy" pokonały u siebie broniący tytułu Liverpool 3:1.

Prowadzenie "The Reds" w 67. minucie dał Mohamed Salah po niesamowitej asyście Roberto Firmino. Wydawało się, że podopieczni trenera Juergena Kloppa kontrolują wydarzenia na boisku, ale w ostatnim kwadransie ich gra kompletnie się posypała.

W 78. minucie bezpośrednio z rzutu wolnego wyrównał James Maddison. W 81. natomiast znów kosztowny błąd popełnił bramkarz Liverpoolu Alisson Becker. Brazylijczyk dwukrotnie nie popisał się tydzień temu w przegranym 1:4 mecz z Manchesterem City, a teraz wybiegł przed pole karne, ale zamiast wybić piłkę, zderzył się z kolegą z drużyny Ozanem Kabakiem i do pustej bramki trafił Jamie Vardy. Zwycięstwo Leicester w 85. minucie przypieczętował Harvey Barnes wykańczając kontratak.

"Przez około 75 minut graliśmy rewelacyjnie, a ostatecznie przegraliśmy 1:3. To najlepiej pokazuje w jak dziwnej sytuacji się znaleźliśmy. To był mecz, który po prostu powinniśmy byli wygrać" - stwierdził na antenie BBC Klopp.

Z dziesięciu ostatnich ligowych spotkań jego piłkarze wygrali tylko dwa. W tabeli Liverpool jest czwarty. Do lidera traci 13 punktów i rozegrał o jeden mecz więcej.

Trzeci w tabeli Manchester United zagra dzisiaj na wyjeździe z przedostatnim West Bromwich Albion. Tego samego dnia Leeds United Mateusza Klicha na wyjeździe zmierzy się z Arsenalem Londyn, a Southampton Jana Bednarka podejmie Wolverhampton Wanderers. "Święci" mają fatalną serię. Przegrali pięć ostatnich spotkań, w tym 0:9 z Manchesterem United.

W poniedziałek, na zakończenie 24. kolejki, West Ham United Łukasza Fabiańskiego podejmie ostatnie w zestawieniu Sheffield United, a Chelsea, także u siebie, zmierzy się z Newcastle United.

Czytaj więcej:

Liverpool pokonał Tottenham w hicie kolejki Premier League

Liga angielska: Manchester City pokonał Liverpool w szlagierze

Puchar Anglii: 15. z rzędu wygrana Manchesteru City, pechowa porażka Brighton

Puchar Anglii: Drużyna Bednarka oraz Chelsea uzupełniły grono ćwierćfinalistów

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement