Prince William risks row to tackle homelessness
Fundacja charytatywna księcia Walii przeznaczyła właśnie 3 miliony funtów na rozpoczęcie nowego projektu, który ma zakończyć się za 5 lat. Jego celem jest doprowadzenie do tego, aby "bezdomność była dla ludzi problemem rzadkim, krótkim i jednorazowym".
Projekt o nazwie "Homewards" będzie testowany w sześciu lokalizacjach na terenie Wielkiej Brytanii. Plan polega na zgromadzeniu w jednym miejscu lokalnych ekspertów mieszkaniowych, organizacji charytatywnych i prywatnych firm oraz opracowanie wspólnie w ten sposób projektów mieszkaniowych i usług wsparcia w danym regionie.
Cały projekt powstał we współpracy z największymi organizacjami charytatywnymi w kraju, które walczą z kryzysem bezdomności. Mowa m.in. o Shelter, Centrepoint, Crisis czy The Passage.
Sukces projektu będzie mierzony skalą zmniejszenia się bezdomności w testowych lokalizacjach. Następnie rozwiązanie ma być kopiowane do sąsiednich gmin - aż obejmie cały kraj. Projekt jest w całości inspirowany podobnym, który od wielu lat funkcjonuje z powodzeniem w Finlandii, gdzie poziom bezdomności spadł do rekordowo niskich poziomów.
"Każdy powinien mieć bezpieczny dom i być traktowany z godnością" – podkreślił książę William. Media oceniają, że "Homewards" może być jednym z jego sztandarowych i najważniejszych projektów księcia Walii. Eksperci obawiają się jednak, że wiąże się to z ryzykiem "wejścia w politykę".
Obecnie w Wielkiej Brytanii jest ponad 300 tys. osób bezdomnych. Wiele z nich od lat mieszka w hostelach, mieszkaniach tymczasowych i u znajomych bądź w samochodach.
Oprócz zapobiegania bezdomności, celem projektu "Homewards" jest zmiana postrzegania bezdomnych w społeczeństwie i pokazanie, jak wielu ludzi z różnych środowisk - nie tylko tych najbiedniejszych - może skończyć na ulicy.
Czytaj więcej:
Premier Irlandii: Zakaz eksmisji "tworzy nową formę bezdomności"
Londyn: 1 na 23 dzieci nie ma dachu nad głową
Anglia: Tysiące dzieci "żyją w przeludnionych i ciasnych mieszkaniach"
Książę William chce oswoić swoje dzieci z problemem bezdomności