Iniesta: rotations in the team are normal
We don't win for the record, we just want to be champions, said Andres iniseta.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish
Bohater finału ostatniego mundialu nie widzi problemu z nowym systemem gry, jaki na Camp Nou próbuje wprowadzać argentyński trener Gerardo Martino.
- Nie ma żadnej wojny na linii Barcelona - Iniesta. Moim marzeniem jest grać do końca kariery w tym klubie i nie trzeba węszyć jakiś problemów z tym związanych. Tutaj gdzie gram, jest mi dobrze - zapewnia fanów autor zwycięskiej bramki w finale mundialu w RPA.
- Mam dopiero 29 lat. Przede mną jeszcze kilka dobrych lat gry w piłkę i chcę to robić w tym miejscu. Pieniądze nie są dla mnie problemem - podkreślił negocjujący aktualnie przedłużenie kontraktu ofensywny pomocnik "Blaugrany".
- Rotacje w zespole to normalna sprawa. Myślę, że z każdym meczem prezentujemy się lepiej i czujemy pewniejsi. Każdy z nas czuje się wtedy użyteczny i pomocny drużynie. Nikt oczywiście nie lubi nie grać. Mnie też to się nie podoba, ale widocznie to nam pomaga - przyznał na koniec Andres Iniesta.
- Nie ma żadnej wojny na linii Barcelona - Iniesta. Moim marzeniem jest grać do końca kariery w tym klubie i nie trzeba węszyć jakiś problemów z tym związanych. Tutaj gdzie gram, jest mi dobrze - zapewnia fanów autor zwycięskiej bramki w finale mundialu w RPA.
- Mam dopiero 29 lat. Przede mną jeszcze kilka dobrych lat gry w piłkę i chcę to robić w tym miejscu. Pieniądze nie są dla mnie problemem - podkreślił negocjujący aktualnie przedłużenie kontraktu ofensywny pomocnik "Blaugrany".
- Rotacje w zespole to normalna sprawa. Myślę, że z każdym meczem prezentujemy się lepiej i czujemy pewniejsi. Każdy z nas czuje się wtedy użyteczny i pomocny drużynie. Nikt oczywiście nie lubi nie grać. Mnie też to się nie podoba, ale widocznie to nam pomaga - przyznał na koniec Andres Iniesta.
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement