Iain Duncan Smith Wants Two-Year Migrant Benefits Ban
14
Department for Work and Pensions (DWP) head Iain Duncan Smith has said that migrant visitors to the UK should have to wait two-years before they can claim benefits.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish
Jako państwa mające podzielać dążenie Londynu do uściślenia reguł i ukrócenia tzw. zasiłkowej turystyki wymienił Niemcy, Holandię, Włochy i Finlandię. Państwa te chcą wywrzeć presję na Brukselę, by zgodziła się, aby poszczególni członkowie UE regulowali kwestię dostępu imigrantów do świadczeń we własnym zakresie - wskazał brytyjski minister.
"Rośnie liczba osób zaniepokojonych skalą i skutkami migracji, a Wielka Brytania jest w grupie krajów, które mówią, że sprawy zaszły za daleko" - zaznaczył Duncan Smith w wypowiedzi dla tygodnika "Sunday Times".
Według niego nowo przyjeżdżający imigranci powinni przekonać władze, że poczuwają się do obowiązków wobec kraju, który ich przyjął, chcą w nim zostać na dłużej i generalnie wnieść wkład w rozwój gospodarki. Dodał, że dostęp do systemu świadczeń socjalnych nie może być automatyczny, lecz musi zależeć od tego, czy władze uznają imigranta za tzw. rezydenta, co może nastąpić po roku - dwóch latach.
"Sunday Times" twierdzi, że Duncan Smith jest "gotów do starcia z Brukselą, oskarżając Komisję Europejską o to, że usiłuje wymusić na krajach członkowskich UE zgodę na całkowitą swobodę ruchu ludności wbrew woli poszczególnych rządów".
Z obawy przed napływem Rumunów i Bułgarów rząd brytyjski jako pierwszy w UE zerwał z zasadą automatycznego prawa imigrantów do zasiłków i zapomóg od pierwszego dnia przyjazdu. Obcokrajowcy muszą odczekać trzy miesiące, zanim będą mogli się o nie ubiegać. Zaostrzeniu uległy też kryteria ich przyznawania. Zmiany te poparła opozycyjna Partia Pracy, ale skrytykowała Bruksela.
Z kolei wicepremier Nick Clegg w wywiadzie dla BBC Radio 5 Live poparł zmiany w zasadach przyznawania zasiłków i zapomóg socjalnych imigrantom, ale ostrzegł, że rząd musi liczyć się z tym, iż inne kraje zmienią je także wobec Brytyjczyków.
"Pomysł, że uda nam się wprowadzić nowe kryteria dla Niemców, Finów, Holendrów, Austriaków i obywateli innych państw (występujących o świadczenia w Wielkiej Brytanii - przyp. red.), ale w jakiś sposób uniknąć zastosowania nowych kryteriów wobec Brytyjczyków jest pomysłem fantastycznym" - stwierdził.
76 proc. Brytyjczyków ankietowanych przez ośrodek YouGov dla "Sunday Timesa" poparło wydłużenie okresu zakwalifikowania się imigrantów do świadczeń socjalnych do dwóch lat i wprowadzenie limitu tych świadczeń.
"Rośnie liczba osób zaniepokojonych skalą i skutkami migracji, a Wielka Brytania jest w grupie krajów, które mówią, że sprawy zaszły za daleko" - zaznaczył Duncan Smith w wypowiedzi dla tygodnika "Sunday Times".
Według niego nowo przyjeżdżający imigranci powinni przekonać władze, że poczuwają się do obowiązków wobec kraju, który ich przyjął, chcą w nim zostać na dłużej i generalnie wnieść wkład w rozwój gospodarki. Dodał, że dostęp do systemu świadczeń socjalnych nie może być automatyczny, lecz musi zależeć od tego, czy władze uznają imigranta za tzw. rezydenta, co może nastąpić po roku - dwóch latach.
"Sunday Times" twierdzi, że Duncan Smith jest "gotów do starcia z Brukselą, oskarżając Komisję Europejską o to, że usiłuje wymusić na krajach członkowskich UE zgodę na całkowitą swobodę ruchu ludności wbrew woli poszczególnych rządów".
Z obawy przed napływem Rumunów i Bułgarów rząd brytyjski jako pierwszy w UE zerwał z zasadą automatycznego prawa imigrantów do zasiłków i zapomóg od pierwszego dnia przyjazdu. Obcokrajowcy muszą odczekać trzy miesiące, zanim będą mogli się o nie ubiegać. Zaostrzeniu uległy też kryteria ich przyznawania. Zmiany te poparła opozycyjna Partia Pracy, ale skrytykowała Bruksela.
Z kolei wicepremier Nick Clegg w wywiadzie dla BBC Radio 5 Live poparł zmiany w zasadach przyznawania zasiłków i zapomóg socjalnych imigrantom, ale ostrzegł, że rząd musi liczyć się z tym, iż inne kraje zmienią je także wobec Brytyjczyków.
"Pomysł, że uda nam się wprowadzić nowe kryteria dla Niemców, Finów, Holendrów, Austriaków i obywateli innych państw (występujących o świadczenia w Wielkiej Brytanii - przyp. red.), ale w jakiś sposób uniknąć zastosowania nowych kryteriów wobec Brytyjczyków jest pomysłem fantastycznym" - stwierdził.
76 proc. Brytyjczyków ankietowanych przez ośrodek YouGov dla "Sunday Timesa" poparło wydłużenie okresu zakwalifikowania się imigrantów do świadczeń socjalnych do dwóch lat i wprowadzenie limitu tych świadczeń.
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement