Hospitals look like war zones as they battle Covid and reach breaking point
W Wielkiej Brytanii odnotowano wczoraj kolejnych 1 610 zgonów z powodu koronawirusa. Rosnącym problemem i powodem do niepokoju jest także fakt, że średnio 1 na 8 osób, które miały Covid-19, wraca do szpitali i umiera w ciągu kolejnych 140 dni.
"W niektórych przypadkach wygląda to na pole bitwy (sytuacja w szpitalach - przyp. red.), jeśli chodzi o to, z czym pracownicy mają do czynienia" - wskazał dziś na antenie Sky News sir Patrick Vallance.
"Liczba infekcji i zgonów nie jest taka, jaka powinna być, zanim będzie można rozważyć zniesienie ograniczeń i restrykcji" - zauważył.
"Znajdujemy się w naprawdę trudnej i niebezpiecznej sytuacji. Musimy zmniejszyć te liczby, więc nie uważam, aby zniesienie lockdownu było rozsądnym rozwiązaniem" - podkreślił rządowy doradca.
Jednocześnie ekspert wyraził nadzieję, że ograniczenia będą mogły być powoli znoszone w czasie, gdy w kraju rosnąć będzie liczba zaszczepionych osób.
"Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że to nie będzie nic natychmiastowego, w stylu: świetnie, cofnijmy lockdown, wszystko w porządku, wracamy do normalności. To będzie powolne znoszenie restrykcji, uważne monitorowanie i analiza skutków" - podsumował rządowy specjalista naukowy.
Czytaj więcej:
Londyn: Chorzy z Covid-19 odsyłani ze szpitali do innych miast
NHS England: Co 30 sekund ktoś trafia do szpitala z powodu Covid-19
Badanie w UK: 1 na 8 pacjentów "wyleczonych" z Covid umiera w ciągu 140 dni