Government given two weeks to respond to Brexit legal challenge
Zdaniem działaczy, fakt ukarania przez Komisję Wyborczą członków kampanii Vote Leave i BeLeave, którzy przed referendum namawiali Brytyjczyków do oddania głosów za Brexitem, świadczy o tym, iż plebiscyt nie był “praworządny, sprawiedliwy i wolny”.
W czwartek sędzia High Court of England and Wales wydał rozporządzenie obligujące Theresę May oraz komisję do ustosunkowania się do zarzutu w terminie do końca sierpnia.
Sędzia Mark Warby poprosił rząd o reakcję na wniosek o przyspieszone przesłuchanie “w jak najszybszym możliwym terminie”.
“Zapytanie o pozwolenie na rozpoczęcie postępowania zasługuje na pilne rozpatrzenie. Wytyczne te mają na celu umożliwienie sądowi szczegółowe rozważenie przedmiotu sprawy oraz wydanie odpowiednich decyzji na początku września” - cytuje dokument “The Guardian”.
Grupa UK in EU Challenge, według informacji dziennika, ma nadzieję, iż sprawa trafi na wokandę w październiku. Tymczasem rząd odmawia działania, argumentując, że czas na rozpatrywanie tego typu zarzutów minął oraz że podobna sprawa została już oddalona.
Działacze argumentują jednak, że wniosek nie jest przedawniony, ponieważ Komisja Wyborcza dopiero w lipcu odkryła, że zwolennicy Brexitu przekroczyli limit wydatków na kampanię, a jednocześnie nie może przedstawić rachunków dokumentujących je. Komisja ustaliła, że lobbująca za Brexitem organizacja przekroczyła dozwolony próg wydatków o blisko 500 tysięcy funtów.
“Tempo sądowej odpowiedzi świadczy jasno o tym, że sprawa jest traktowana priorytetowo ze względu na wagę zarzutów” - komentuje dziennik.
W przypadku wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez porozumienia z Brukselą, status zamieszkałych w krajach UE Brytyjczyków bez unijnych paszportów będzie zagrożony. Najwięcej Wyspiarzy mieszka w Hiszpanii.