Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Germany calls in UK ambassador over spy claims

Germany calls in UK ambassador over spy claims
The British ambassador in Berlin was called in for a meeting at the German foreign ministry on Tuesday to explain allegations that Britain had been using its embassy to carry out covert electronic surveillance on Angela Merkel's government.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish
Według "The Independent", taka amerykańska stacja na dachu ambasady USA w Berlinie - mniej niż 150 metrów od ambasady Wielkiej Brytanii - została prawdopodobnie wyłączona w zeszłym tygodniu, ponieważ Waszyngton zabiega o zminimalizowanie strat, spowodowanych ujawnieniem, że amerykański wywiad podsłuchiwał rozmowy telefoniczne kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Mają o tym świadczyć m.in. zdjęcia w podczerwieni, wykonane przez niemiecką telewizję publiczną ARD, wskazujące, iż aparaturę wyłączono.

Jednak dokumenty amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), w połączeniu z fotografiami lotniczymi i informacjami o działaniach szpiegowskich w Niemczech w przeszłości, sugerują, że Londyn utrzymuje własną tajną stację nasłuchową w odległości "rzutu kamieniem" od Bundestagu i niemieckiego urzędu kanclerskiego. Nowoczesny sprzęt jest zainstalowany na dachu ambasady - twierdzi "The Independent".

Dziennik wyraża opinię, że "potencjalnie toksyczne" zarzuty, iż Wielka Brytania ma stację nasłuchową w stolicy kraju, który jest jej bliskim sojusznikiem w Unii Europejskiej, wystawią na próbę stosunki Londynu z Berlinem.

Niemiecki eurodeputowany z ramienia Zielonych, Jan Albrecht, występujący w obronie prywatności i domagający się ochrony danych, poinformował brytyjski dziennik: "Jeśli GCHQ (Government Communications Headquarters, brytyjski odpowiednik NSA) utrzymuje stację nasłuchową na dachu ambasady Zjednoczonego Królestwa w Berlinie, to jest jasne, że bierze na cel polityków i dziennikarzy. Czy ci ludzie stanowią zagrożenie?".

"The Independent" odnotowuje, że rzecznik brytyjskiego premiera Davida Camerona odmówił komentarza. "Nie komentujemy spraw dotyczących wywiadu" - oświadczył.

Gazeta pisze następnie, powołując się na jeden z dokumentów NSA, że Waszyngton zamknął ostatnio niektóre ze 100 stacji nasłuchowych zwanych SCS (Special Collection Service) w ambasadach USA na całym świecie i przekazał część zadań brytyjskiej GCHQ.

Według dziennika, brytyjska stacja nasłuchowa w Berlinie mogłaby przechwytywać łączność telefoniczną i internetową w niemieckiej stolicy, w tym w sąsiadujących z ambasadą Wielkiej Brytanii budynkach, takich jak siedziba parlamentu Niemiec i urząd kanclerski.

W związku z doniesieniami mediów, minister spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle wezwał wczoraj na rozmowę w resorcie ambasadora Wielkiej Brytanii w Berlinie. "Z inicjatywy ministra spraw zagranicznych ambasador brytyjski został poproszony do MSZ na rozmowę. Dyrektor departamentu Europy poprosił ambasadora o zajęcie stanowiska wobec obecnych doniesień w brytyjskich mediach i wskazał, że podsłuchiwanie łączności z pomieszczeń misji dyplomatycznej byłoby działaniem sprzecznym z prawem międzynarodowym" - głosi krótki komunikat MSZ.

Strona niemiecka zaznaczyła, że wezwanie brytyjskiego ambasadora Simona McDonalda do MSZ nie miało charakteru oficjalnego - jak było to w przypadku rozmowy na temat afery podsłuchowej z ambasadorem USA Johnem Emersonem w październiku.
    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 31.05.2024
    GBP 5.0056 złEUR 4.2678 złUSD 3.9389 złCHF 4.3471 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement