Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Germanwings plane crash: Pilot 'locked out of cockpit'

Germanwings plane crash: Pilot 'locked out of cockpit'
Wciąż trwają poszukiwania ciał ofiar wśród szczątków rozbitego samolotu. (Fot. DENIS BOIS /Stringer/Getty Images)
One of the two pilots of the Germanwings plane that crashed in the French Alps was locked out of the cockpit, according to reports.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

"Mężczyzna puka lekko do drzwi i nie ma odpowiedzi" - poinformował "NYT" śledczy, który zastrzegł anonimowość. "Następnie silniej uderza w drzwi i dalej nie ma żadnej odpowiedzi. Odpowiedź nigdy nie nadchodzi. Słychać, jak (mężczyzna) stara się wyważyć drzwi" - wskazał śledczy.

"Nie wiemy jeszcze, dlaczego jeden z (pilotów) wyszedł z kabiny, ale pewne jest, że pod sam koniec lotu drugi pilot jest sam i nie otwiera drzwi" - wyznał nowojorskiej gazecie śledczy.

Dziennik dodaje, że dane z rejestratora rozmów w kabinie jedynie "pogłębiają tajemnicę wokół katastrofy i nie wskazują na stan lub działanie pilota, który pozostał w kabinie".

Rzecznik Lufthansy, spółki-matki tanich linii Germanwings, przyznał, że przewoźnik wie o artykule w "NYT". Ale "nie mamy - jak zastrzegł - informacji od władz, które potwierdzałyby te doniesienia i potrzebujemy więcej danych. Nie będziemy uczestniczyć w spekulowaniu na temat przyczyn katastrofy".

Francuskim śledczym, badającym przyczyny katastrofy, udało się odzyskać część danych z jednej czarnej skrzynki. Urządzenie CVR, czyli Cockpit Voice Recorder, zapisuje wszystkie dźwięki z czterech mikrofonów w kokpicie - rozmowy pilotów między sobą oraz z wieżą kontroli lotów, a także wszystkie inne dźwięki i alarmy, które rozlegają się kabinie.

Trwa poszukiwanie drugiej czarnej skrzynki maszyny, czyli rejestratora parametrów lotu (urządzenie FDR, Flight Data Recorder). W środę znaleziono jego obudowę, ale bez zawartości.

Komisja ds. katastrof lotniczych (BEA) zastrzegła, że jest za wcześnie, by podawać przyczyny tragedii, w której zginęło 150 osób. Śledczy nie wiedzą m.in., dlaczego piloci nie reagowali na próby nawiązania z nimi kontaktu przez kontrolerów lotu.

Szef BEA zastrzegł, że śledczy nie wykluczają żadnej hipotezy. Podkreślił jednak, że Airbus A320 nie eksplodował w powietrzu i "leciał aż do końca". Rozbił się o zbocze góry, gdy znajdował na wysokości 6 tys. stóp, czyli 1820 metrów - poinformował.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 31.05.2024
    GBP 5.0056 złEUR 4.2678 złUSD 3.9389 złCHF 4.3471 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement