Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

France: Hundreds of bakers protested in Paris over soaring energy prices

France: Hundreds of bakers protested in Paris over soaring energy prices
Wysokie ceny prądu są zabójcze dla francuskich piekarzy. (Fot. THOMAS SAMSON/AFP via Getty Images)
Hundreds of bakers, some wearing aprons and brandishing baguettes, protested on the streets of Paris, warning that the survival of bread and croissant makers is threatened by electricity prices, which have risen sharply in 2023, and the high price of raw materials needed for baking.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Francuscy piekarze już od dłuższego czasu borykają się z wyższymi kosztami masła i mąki, a cena jaj również wzrosła z powodu wybuchu w kraju epidemii ptasiej grypy, która dotknęła wiele gospodarstw. Ostatnią kroplą, która przepełniła czarę goryczy dla wielu z 35 tys. piekarni we Francji, było coroczne odnawianie umów na dostawy energii elektrycznej.

Dostawcy nagle zażądali astronomicznych miesięcznych płatności w 2023 roku - podała AFP.

Jean-Philippe Leduc, który przyjechał na poniedziałkowe protesty do Paryża z departamentu Dordogne, oddalonego od stolicy o około 500 km, powiedział, że rachunek za prąd dla jego piekarni wzrósł w styczniu sześciokrotnie, co oznacza, że jemu i jego żonie, z którą wspólnie prowadzi biznes, uda się wytrzymać jeszcze tylko kilka miesięcy, zanim zostaną zmuszeni do zamknięcia biznesu, chyba że otrzymają pomoc finansową.

"Trzydzieści lat pracuję jako piekarz i tak ma się to zakończyć? Nigdy bym sobie tego nie wyobraził" - stwierdził Leduc. "Nie chcemy zapomogi, chcemy być w stanie żyć z naszej pracy". "Czujemy, że dochodzi do wielkiej niesprawiedliwości" - dodała Sylvie Leduc, żona Jean-Philippe'a.

Inna uczestniczka demonstracji Joelle Reimel przekazała AFP, że miesięczny rachunek za prąd dla prowadzonej przez nią piekarni, leżącej 50 km na południowy zachód od Paryża, wzrósł z 2,5 tys. euro do 14 tys. euro.

"Nie dotykać mojej bagietki!". (Fot. THOMAS SAMSON/AFP via Getty Images)

Reimel zawiesiła na szyi tabliczkę z napisem: "Nie dotykać mojej bagietki!". Niektórzy uczestnicy wczorajszych protestów nieśli transparenty z hasłem "Piekarnie w niebezpieczeństwie", a jeden mężczyzna pchał drewnianą trumnę na kółkach ze szkieletem w środku, ubranym w fartuch piekarza.

Wziąwszy pod uwagę emocjonalne przywiązanie do francuskich wyrobów piekarskich, rząd prezydenta Emmanuela Macrona starał się podkreślić pomoc oferowaną właścicielom małych firm. Macron zaprosił piekarzy 6 stycznia do Pałacu Elizejskiego. Nakreślił wówczas różne programy rządowe, które mogą pomóc obniżyć rachunki za energię elektryczną o 40 proc. dla firm, które kwalifikują się do uczestnictwa w tych programach.

Jednak wielu demonstrantów stwierdziło, że różne zaproponowane systemy były albo zbyt skomplikowane, albo zbyt powolne, aby zapewnić realną pomoc. Część z nich była ponadto dostępna tylko dla piekarni zatrudniających mniej niż 12 pracowników.

Lionel Bonnamy, który w 2019 roku wygrał konkurs na najlepszego croissanta w Paryżu, uważa, że los piekarni we Francji jest ściśle związany z francuskim modelem gospodarczym, który przez lata chronił małe sklepiki i rzemieślników, "tkankę gospodarczą" kraju.

"Jeśli będziemy tak działać, wszystko zacznie wyglądać tak samo, będą istniały tylko jednolite, wielkie biznesy" - stwierdził Bonnamy, komentując złą sytuację francuskich piekarni.

Czytaj więcej:

Francja: Fala strajków przeciw podniesieniu wieku emerytalnego zaburzy jutro komunikację publiczną

Francja: Związki zawodowe zapowiadają kolejne strajki we wtorek 31 stycznia

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement