Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Expert: Brexit on Friday and everything the same on Saturday

Expert: Brexit on Friday and everything the same on Saturday
"Nie obudzimy się w nowym świecie, a na weekend wciąż będziemy mogli wybrać się do Londynu bez paszportu". (Fot. Getty Images)
Brexit will take place on Friday at midnight, but on Saturday we will not wake up in the new world; in stores you will still be able to buy British products, and for the weekend go to London without a passport - indicates expert of Employers of Poland Piotr Wołejko.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

"1 lutego rozpocznie się okres przejściowy, który będzie obowiązywał do końca tego roku – w tym czasie polska gospodarka nie odczuje zmian" - tłumaczy Wołejko. Wyjaśnia, że Wielka Brytania będzie do tego momentu nadal uczestniczyć we wspólnym rynku i unii celnej, bo w tym okresie UE będzie traktować Zjednoczone Królestwo jako państwo członkowskie.

"W 2020 roku nadal będzie obowiązywał swobodny przepływ osób, za to rząd brytyjski nie będzie miał swoich przedstawicieli w instytucjach unijnych oraz nie będzie brał udziału w procesach decyzyjnych UE" - dodaje ekspert Pracodawców RP. Wielka Brytania - jak podkreśla - będzie mogła zawierać nowe umowy handlowe, ale będą one mogły wejść w życie dopiero po zakończeniu okresu przejściowego.

Ekspert zwraca uwagę, że do 1 stycznia 2021 roku Unia Europejska i Wielka Brytania będą mieć czas na wypracowanie nowych porozumień dotyczących wymiany handlowej. "To szansa na zachowanie dotychczas istniejących łańcuchów dostaw oraz wszelkich innych relacji gospodarczych - inwestycji, czy sytuacji spółek działających poza ojczystymi granicami" - wyjaśnia.

Do 1 stycznia 2021 roku UE i UK będą mieć czas na wypracowanie nowych porozumień dotyczących wymiany handlowej. (Fot. Getty Images)

Jeżeli nie dojdzie do unijno-brytyjskiego porozumienia, zastrzega, obie strony będą prowadzić wzajemną wymianę handlową w oparciu o zasady WTO (Światowej Organizacji Handlu). "W takim przypadku władze celne państw członkowskich UE będą stosować unijne przepisy dotyczące eksportu i importu towarów z Wielkiej Brytanii zgodnie z zasadami, które dotyczą obecnie krajów trzecich, czyli niebędących członkami Unii, z którymi ta nie zawarła umów handlowych" - wyjaśnia Wołejko.

Według Pracodawców RP, niezależnie od wyników negocjacji handlowych, prawdopodobnie zostaną wprowadzone kontrole na granicy między UE a Zjednoczonym Królestwem. Przedsiębiorcy będą mieć m.in. obowiązek dopełnienia standardowych formalności celnych.

"Dla osób, które dotychczas tego nie robiły, oznacza to np. konieczność zarejestrowania się w usłudze Krajowej Administracji Skarbowej e-Klient, składania zgłoszeń i deklaracji celnych oraz regulowania należności celnych i podatkowych (VAT i akcyza)" - tłumaczy Wołejko.

W opinii eksperta, "Brexitoza" czeka nas dopiero od 2021 roku. (Fot. Getty Images)

Jego zdaniem, rewolucji nie będzie też w odniesieniu do podatku dochodowego - mamy podpisaną z Wielką Brytanią umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania, która przewiduje podobne regulacje, jak te wynikające z dyrektyw UE. "Choć Brexit może w jakimś stopniu skomplikować wymianę handlową i dołożyć przedsiębiorcom obowiązków - głównie wynikających z obowiązków celnych - to trudno w tej chwili mówić o poważniejszych problemach, które paraliżowałyby działalność przedsiębiorstw" - ocenia Wołejko.

Kluczowe dla przedsiębiorców, którzy handlują z Wielką Brytanią, będzie - jak zaznacza - posiadanie numeru EORI, czyli tzw. certyfikatu celnego. "To warunek konieczny dla dokonywania zgłoszeń celnych. Wewnątrz Unii Europejskiej numer EORI nie jest potrzebny" - zastrzega. Dodaje, że jeżeli przedsiębiorca będzie dokonywał importu do Wielkiej Brytanii lub eksportu z tego kraju lub "realizował operacje tranzytowe ze Zjednoczonego Królestwa, to będzie też musiał mieć brytyjski numer EORI, żeby móc złożyć w Wielkiej Brytanii zgłoszenie celne" - wyjaśnia.

Wielka Brytania jest ważnym partnerem gospodarczym Polski. (Fot. Getty Images)

Jeśli na koniec 2020 roku nie dojdzie do porozumienia Brukseli z Londynem, wówczas nastąpi tzw. twardy Brexit - zaznacza Wołejko. W takim przypadku pojawią się pytania np. o podmioty będące w holdingu z kapitałem brytyjskim i polskim. Problemy będą dotyczyć m.in. podatku u źródła, wypłacanych odsetek, opłat licencyjnych, restrukturyzacji. Będzie to jednak z reguły problem dużych podmiotów, które z pewnością odpowiednio wcześniej przygotują się na taką sytuację.

"Należy się spodziewać, że kwestie gospodarcze, prawne i prawno-podatkowe zostaną w okresie przejściowym uregulowane w sposób korzystny dla przedsiębiorstw, gdyż jest to w interesie obu stron. Zwłaszcza, że Wielka Brytania jest ważnym partnerem gospodarczym Polski" - przewiduje Piotr Wołejko.

Czytaj więcej:

Brexit: Polskie ministerstwo opublikowało zasady pobytu Brytyjczyków w Polsce

Brytyjskie firmy określiły priorytety imigracyjne po Brexicie

Źródło unijne: UE zakłada, że okres przejściowy po Brexicie zakończy się w 2020 r.

Premier Johnson podpisał porozumienie z UE o Brexicie

Brytyjski minister zaprezentował nową 50-pensówkę z okazji Brexitu

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement