Experts: Poles will experience real price shock in middle of next year
We wrześniu br. codzienne zakupy zdrożały średnio o ponad 20% rdr. Tak wynika z ostatniej odsłony
cyklicznego raportu pt. "INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH", autorstwa UCE RESEARCH i
Wyższych Szkół Bankowych.
Jak stwierdza dr Andrzej Maria Faliński, były wieloletni dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, wciąż nie jest to niestety szczyt inflacji. Nie ustają jej przyczyny, a kumulują się następstwa, czyli słabsze wyniki firm i problemy z finansowaniem przedsiębiorstw.
Zdaniem eksperta, bezrobocie już puka do polskich drzwi, wbrew dotychczasowym wynikom rynku pracy. Do tego import gwałtownie rośnie i jednocześnie drożeje z powodu osłabienia złotego. Z kolei rynki eksportowe słabną, a krajowi producenci uciekają z towarami do krajów płacących w mocniejszych i niesłabnących walutach. To wszystko napędza polską inflację.
"Należy spodziewać się dalszego wzrostu cen w sklepach. Jednak produkty nie będą już drożały tak szybko, jak w pierwszej połowie tego roku. Z uwagi na te same czynniki wzrostu cen we wszystkich kategoriach, największe podwyżki będą dotyczyły mięsa, nabiału oraz produktów sypkich" – zapowiada dr Hubert Gąsiński z Wyższej Szkoły Bankowej w Warszawie.
Zdaniem specjalistów, w grudniu br. inflacja osiągnie 20% i nadal będzie rosnąć. Świąteczne zakupy będą naprawdę drogie, bo staną się okazją do odrobienia rosnących strat producentów i handlu. Poza tym pojawią się w większej ilości produkty importowane, a słaby złoty wesprze gwałtowny wzrost cen.
Szczyt inflacji powinien nastąpić dopiero na przełomie maja i czerwca 2023 roku. Wówczas może być
nawet na poziomie 30%.
Natomiast dr Edyta Wojtyla z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu podkreśla, że wojna w Ukrainie i
niestabilna sytuacja w regionie wpływają na ceny surowców, a także na wzrost kosztów energii oraz
żywności. Eskalacja konfliktu przekłada się też na osłabienie krajowej waluty i mniejszą wartość
inwestycji w kraju. To z kolei uderza w naszą koniunkturę.
Duże znaczenie ma kryzys energetyczny, którego zażegnanie będzie kluczem do ustabilizowania dynamiki wzrostu cen we wszystkich kategoriach.
Czytaj więcej:
Sondaż dla "Super Expressu": Drożyzna zabiera Polakom wakacje
"Rzeczpospolita”: Polacy nie są już patriotami na zakupach
Badanie: Co 2. Polak sięgnął po oszczędności, by sfinansować podstawowe potrzeby
Badanie: Swoją sytuacją finansową martwi się ponad połowa Polaków