Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Experts: Poles will experience real price shock in middle of next year

Experts: Poles will experience real price shock in middle of next year
Według niektórych ekspertów, w związku z szalejącą inflacją, w najbliższych miesiącach dojdzie do znacznego spadku konsumpcji. (Fot. Getty Images)
Experts commenting on the recent price increases in stores are sure that the peak of prices is still ahead of us. Some forecast that it will not take place until the turn of May and June next year, so the forecasted time is constantly increasing. Experts on the subject additionally warn that inflation may then exceed 30%.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

We wrześniu br. codzienne zakupy zdrożały średnio o ponad 20% rdr. Tak wynika z ostatniej odsłony
cyklicznego raportu pt. "INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH", autorstwa UCE RESEARCH i
Wyższych Szkół Bankowych.

Jak stwierdza dr Andrzej Maria Faliński, były wieloletni dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, wciąż nie jest to niestety szczyt inflacji. Nie ustają jej przyczyny, a kumulują się następstwa, czyli słabsze wyniki firm i problemy z finansowaniem przedsiębiorstw.

Zdaniem eksperta, bezrobocie już puka do polskich drzwi, wbrew dotychczasowym wynikom rynku pracy. Do tego import gwałtownie rośnie i jednocześnie drożeje z powodu osłabienia złotego. Z kolei rynki eksportowe słabną, a krajowi producenci uciekają z towarami do krajów płacących w mocniejszych i niesłabnących walutach. To wszystko napędza polską inflację.

"Należy spodziewać się dalszego wzrostu cen w sklepach. Jednak produkty nie będą już drożały tak szybko, jak w pierwszej połowie tego roku. Z uwagi na te same czynniki wzrostu cen we wszystkich kategoriach, największe podwyżki będą dotyczyły mięsa, nabiału oraz produktów sypkich" – zapowiada dr Hubert Gąsiński z Wyższej Szkoły Bankowej w Warszawie.

Polaków czeka kolejny szok cenowy... (Fot. Getty Images)

Zdaniem specjalistów, w grudniu br. inflacja osiągnie 20% i nadal będzie rosnąć. Świąteczne zakupy będą naprawdę drogie, bo staną się okazją do odrobienia rosnących strat producentów i handlu. Poza tym pojawią się w większej ilości produkty importowane, a słaby złoty wesprze gwałtowny wzrost cen.

Szczyt inflacji powinien nastąpić dopiero na przełomie maja i czerwca 2023 roku. Wówczas może być
nawet na poziomie 30%.

Natomiast dr Edyta Wojtyla z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu podkreśla, że wojna w Ukrainie i
niestabilna sytuacja w regionie wpływają na ceny surowców, a także na wzrost kosztów energii oraz
żywności. Eskalacja konfliktu przekłada się też na osłabienie krajowej waluty i mniejszą wartość
inwestycji w kraju. To z kolei uderza w naszą koniunkturę.

Duże znaczenie ma kryzys energetyczny, którego zażegnanie będzie kluczem do ustabilizowania dynamiki wzrostu cen we wszystkich kategoriach.

Czytaj więcej:

Sondaż dla "Super Expressu": Drożyzna zabiera Polakom wakacje

"Rzeczpospolita”: Polacy nie są już patriotami na zakupach

Badanie: Co 2. Polak sięgnął po oszczędności, by sfinansować podstawowe potrzeby

Badanie: Swoją sytuacją finansową martwi się ponad połowa Polaków

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement