Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

British media: Putin attacked because he thinks inaction costs more than war

British media: Putin attacked because he thinks inaction costs more than war
Putin uznał, że właśnie teraz jest odpowiedni moment na wywołanie wojny, aby zmienić status quo. (Fot. ALEXEY NIKOLSKY/SPUTNIK/AFP via Getty Images)
Russian President Vladimir Putin has long wanted to annex Ukraine but has decided to do so now because the balance of power is now relatively favourable from his point of view and he believes that inaction is more costly than war, the Daily Telegraph wrote yesterday.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

"Poprzednia inwazja Władimira Putina na Ukrainę miała charakter reaktywny: była odpowiedzią na dramatyczną proeuropejską rewolucję w Kijowie w 2014 roku, którą Kreml postrzegał jako amerykański atak na żywotne interesy Rosji. Od tego czasu niewiele się jednak zmieniło: aneksja Krymu jest faktem dokonanym, a konflikt na wschodzie Ukrainy znajduje się w ponurym impasie" - wskazuje "Daily Telegraph", analizując dlaczego Putin nagle zdecydował, że musi zaryzykować wielką wojnę, aby zmienić status quo.

"Przyczyna, dla której Putin chce działać akurat teraz, może leżeć w prostym układzie sił. Wojska Rosji są najsilniejsze i najbardziej sprawne od czasów zimnej wojny. Jej finanse publiczne również są w dobrym stanie, a Putin może wierzyć, że jest w stanie ponieść koszty konfliktu i nieuniknionych sankcji" - pisze gazeta, wskazując, że w opinii Rosji Zachód znajduje się w momencie historycznej słabości gospodarczej, militarnej i politycznej.

Jak wskazuje dziennik, jedna z opinii często wyrażanych w Moskwie brzmi, że prezydent USA Joe Biden będzie prawdopodobnie tylko przez jedną kadencję i będzie starał się załagodzić spory z Rosją przed odejściem z urzędu, aby pozostawić Amerykę lepiej przygotowaną do zbliżającego się starcia z dużo poważniejszym przeciwnikiem - Chinami, oprócz tego Wielka Brytania jest pochłonięta wewnętrznymi problemami politycznymi, a europejscy członkowie NATO są podzieleni.

"Tymczasem Ukraina powoli rośnie w siłę. Odbudowała swoją armię po upokorzeniu, jakim była rosyjska aneksja Krymu i wojna w Donbasie w 2014 roku. Trwający osiem lat przytłumiony konflikt nie zdołał zmusić Kijowa do przyjęcia pokoju na warunkach rosyjskich, ale dostarczył jego żołnierzom cennych doświadczeń w walce z siłami rosyjskimi" - pisze "Daily Telegraph".

Jak wyjaśnia dalej, dotychczasowa pomoc wojskowa NATO - nawet pociski przeciwpancerne krótkiego zasięgu dostarczone przez Wielką Brytanię - nie podważa dominacji militarnej Rosji, ale Kreml obawia się, że będzie ona słabnąć, jeśli nie zostaną podjęte działania. Jeszcze gorsza, z punktu widzenia Putina, jest obawa, że ukraiński przemysł obronny opracuje rakiety, które będą w stanie sięgnąć w głąb Rosji, stanowiąc środek odstraszający przeciwko Iskanderom.

Gazeta przywołuje opinię Roba Lee, eksperta z amerykańskiego ośrodka analitycznego Foreign Policy Research Institute, który uważa, że z punktu widzenia Kremla koszty wojny są obecnie mniejsze niż ryzyko bezczynności.

Czytaj więcej:

Były doradca rządu UK: Putin oszukał świat w 2014 r., dziś mamy tego efekty

Wielka Brytania: Już raz skopaliśmy tyłek carowi. Możemy to zrobić ponownie

Putin jednak zaatakował. Stan wojenny na Ukrainie

Brytyjski minister obrony: To nieskrywana agresja przeciw demokratycznemu krajowi

Unia Europejska: Ogromny pakiet sankcji przeciwko Rosji

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement