Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

British expert on cyber security and Russian disinformation in Africa

British expert on cyber security and Russian disinformation in Africa
Rosjanie wykorzystują Internet i media społecznościowe do prowadzenia działań dezinformacyjnych w wielu krajach. (Fot. Getty Images)
Yesterday at the UN IGF2021 Digital Summit in Katowice, Poland, British Middle East and Africa expert Mohamed El Dahshan analysed Russia's disinformation activities in Sudan and Libya in one of the discussions devoted to cyber security. He pointed out that the Russians are keen to use local 'mercenaries' in these ventures and employ a strategy of 'sleeper parties'.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

"Rosji przypisuje się sporą ilość dezinformacji, która krąży w Sudanie. Funkcjonuje tam wiele stron internetowych, których najważniejszym celem jest portretowanie Rosji jako najlepszego przyjaciela Sudanu, przekonywanie ludzi do idei budowy rosyjskiej bazy wojskowej w tym kraju i okazjonalnego oskarżania rządu o bycie amerykańską marionetką. Warto zauważyć, że nie jest to szczególnie wyszukane, tylko bardzo dosłowne i wręcz kiczowate. Jeden z moich ulubionych obrazków, jakie widziałem w tym roku na jednej z tych stron, to premier Sudanu przedstawiony jako wampir kradnący dziecku rosyjską pomoc humanitarną" - zauważył ekspert brytyjskiego ośrodka analitycznego Chatham House.

"Była to strona na Facebooku, która została już usunięta, ale nosiła znamienną nazwę: Lepsza przeszłość. Proszę to sobie dokładnie uświadomić, gdyż jest to bardzo charakterystyczny chwyt w rosyjskich działaniach dezinformacyjnych nie tylko w tej części świata: rozbudzanie nostalgii za rzekomo wspaniałą przeszłością. To jeden z głównych towarów eksportowych rosyjskiej propagandy" - podkreślił El Dahshan.

Inny kraj, gdzie według pochodzącego z Egiptu analityka, bardzo wyraźnie widać aktywne działania Rosji, to Libia.

"Choć warto też zaznaczyć, że akurat tam wiele krajów ma swoje interesy gospodarcze i wojskowe. Wiemy, że wśród najważniejszych graczy oprócz Rosji jest też Egipt, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska i Turcja. Wszystkie te kraje są odpowiedzialne za szereg kampanii dezinformacyjnych w Libii w ciągu ostatnich kilku lat" - zastrzegł ekspert.

Dla Rosji jednak - jak podkreślił - region ten to poligon doświadczalny, rodzaj wojny zamorskiej, gdzie może ona testować swoje narzędzia i strategie propagandy, by potem ewentualnie stosować je gdzie indziej.

"Jedną z takich strategii obserwowanych w Libii jest tzw. model licencji. Otóż mamy sprawdzone informacje, że tzw. agencje badań internetowych z Rosji wynajmują lokalnych podwykonawców w kraju, gdzie operują, choć kosztuje ich to więcej, niż gdyby generowali te kampanie z Rosji" - ujawnia, wyjaśniając, że takie podejście pozwala podnieść wiarygodność działań.

Inna strategia służąca osiągnięciu tego samego celu, to zakładanie "stron-śpiochów", które można porównać do uśpionych agentów, nielegałów.

"Zamieszczane na nich treści na pierwszy rzut oka nie wywołują żadnych podejrzeń. Mamy tu jednak do czynienia z długoterminową inwestycją budowania tej konkretnej marki, by w odpowiednim momencie użyć jej do celów dezinformacyjnych" - tłumaczył.

Odpowiadając na pytanie o opłacalność takich działań, Mohamed El Dahshan przekonywał, by nie traktować ich w oderwaniu od właściwych celów takich państw jak Rosja.

"Musimy pamiętać, że wytwarzanie pewnych nastrojów w społeczeństwie, promocja pewnych idei, nie jest celem samym w sobie. Kampanie dezinformacyjne są elementem wspierania politycznych, gospodarczych, czy militarnych celów. Dlatego wielkość budżetu reklamowego na kampanię przekonania ludności do pomysłu budowy bazy wojskowej nie ma żadnego znaczenia" - skonkludował ekspert.

Czytaj więcej:

"Facebook pogłębia dezinformację klimatyczną"

Haugen znowu uderza w Facebooka: "Zagraża zdrowiu i dobrobytowi obywateli"

Facebook ujawnił chińską kampanię dezinformacji w sprawie Covid-19 z fałszywym "biologiem"

ONZ: Nadal połowa ludzkości nie ma dostępu do internetu

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement