Premier League clubs threatened with extra tax on players' wages
Knight w liście do ministra finansów Rishiego Sunaka wyraził zaniepokojenie działaniami klubów, które obniżają części pracowników wymiary etatu i jednocześnie wypłacają piłkarzom bardzo wysokie wynagrodzenia.
"Ten system dwóch prędkości jest moralnie niedopuszczalny" - zaznaczył Knight i zaproponował, aby kluby do najbliższego wtorku porozumiały się z zawodnikami w sprawie redukcji płac.
"Jeśli tak się nie stanie, wnioskuję, aby Ministerstwo Finansów rozważyło utworzenie podatku w celu odzyskania znacznej części pieniędzy wypłaconych przez kluby zawodnikom" - napisał Knight.
Zgodnie z ogłoszonym przez ministra Sunaka planem pomocy dla gospodarki, w przypadku firm, które nie będą zwalniać pracowników, 80 proc. ich wynagrodzenia - do kwoty 2,5 tys. funtów miesięcznie - zostanie sfinansowane z budżetu państwa. Z tej możliwości skorzystały trzy kluby ekstraklasy: Tottenham Hotspur, Newcastle United i Norwich City.
Do tej pory żaden klub Premier League nie zredukował zarobków swoich piłkarzy. W Tottenhamie na obniżenie pensji o 20 procent dobrowolnie zgodził się prezes Daniel Levy, a także część kadry kierowniczej. Z trenerów klubowych zgodę wyrazili tylko Eddie Howe z Bournemouth oraz Graham Potter z Brighton.
Ekstraklasa angielska zawiesiła rozgrywki 13 marca z powodu pandemii koronawirusa.
Czytaj więcej:
Liga angielska: Manchester United może zwrócić kibicom sześć milionów funtów
Kane: Sezon nie powinien trwać dłużej niż do 30 czerwca
Burmistrz Londynu prosi kluby o pomoc w walce z koronawirusem
Nie ma "szybkich odpowiedzi" o powrocie rozgrywek Premier League
Trener Boruca jest pierwszym, który zgadza się na obniżkę pensji