Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Adam Kszczot is a silver medalist on the 800 m run in London

Adam Kszczot is a silver medalist on the 800 m run in London
Adam Kszczot wynikiem 1.44,95 zdobył na Stadionie Olimpijskim w Londynie srebrny medal 16. lekkoatletycznych mistrzostw świata. (Fot.Getty Images)
Adam Kszczot scored 1.44,95 at the Olympic Stadium in London, the silver medal of the 16th athletics world championship. The Frenchman Pierre-Ambroise Bosse finished ahead of him - 1.44,67. The third was the Kenyan Kipyegon Bett - 1.45,21.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

W poprzedniej edycji imprezy w Pekinie w 2015 roku Kszczot (RKS Łódź) również wywalczył srebro.

Adam Kszczot to perfekcjonista w każdym calu. Po wywalczeniu srebrnego medalu mistrzostw świata w biegu na 800 m żałował, że nie jest to złoto. ""Zrobiłem coś wielkiego, ale spóźniłem finisz, mogłem mieć złoto" - ocenił.

To jego drugie srebro w karierze. Pierwsze zdobył dwa lata temu w Pekinie. Teraz potwierdził, że nadal jest w światowej czołówce. Po zejściu ze stadionu tryskał humorem." "Fajnie było, prawda? Denerwowaliście się trochę? Pampersy zmienione?"" - zapytał na początek dziennikarzy.

""Początek biegu był szalony. A to daje zawsze bardzo dużo do myślenia. Pojawiają się sprzeczne myśli. Przyspieszać czy zachować trochę sił na finisz? Te pytania pojawiają się ciągle, a decyzję trzeba bardzo szybko podjąć" - zwrócił uwagę.

No i podjął. Jak zwykle słuszną, bo Kszczot - jak mówi o nim trener Zbigniew Król - to mistrz taktyki.

""Żałuję, że nie trzymałem się bliżej czołówki. Na 200 m do mety za bardzo mi uciekli. Grupa się rozerwała, a ja tego nie zauważyłem. Nie zdążyłem tego skontrować. Wtedy prawdopodobnie bym powalczył o złoty medal" - analizował.

Mimo wszystko srebro to jego wielki sukces i on sam doskonale sobie z tego zdaje sprawę.

""Jestem dwukrotnym medalistą na 800 m. Niewielu ludzi może coś takiego powiedzieć. Najczęściej ten pierwszy jest też ich ostatnim, ale nie w moim przypadku. To piękne uczucie"" - zapewnił.

Zwycięstwo Francuza (1.44,67) było dla niego największym zaskoczeniem. Tym bardziej, że w półfinale nie błysnął.

""Nie doceniłem go. Na 150 metrów przed metą zacząłem się rozpędzać i był taki moment, kiedy wyszedłem na zewnętrzną, depnąłem i leciałem jak szalony"" - przyznał.

Kszczot uzyskał najlepszy swój czas tego sezonu - 1.44,95, ale jest przekonany, że stać go na to, by z tego wyniku trochę urwać. Medal zadedykował żonie, która jest obecnie w siódmym miesiącu ciąży, a na świat ma przyjść Ignacy.

Polacy w dorobku mają cztery medale. Wczoraj srebro dorzucił też Piotr Lisek w skoku o tyczce, a dzień wcześniej w rzucie młotem złota była Anita Włodarczyk, a brązowa Malwina Kopron.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement