Sadiq Khan considers new daily ‘clean air charge’ for petrol and diesel cars in London

Jak informują media, w City Hall trwają obecnie prace nad poprawą stanu powietrza w Londynie. Nie bez znaczenia jest także fakt, iż odpowiedzialny za komunikację w stolicy Transport for London zmaga się z problemami finansowymi.

Jedną z rozważanych opcji jest wprowadzenie dodatkowego podatku - w wysokości do 2 funtów dziennie - dla wszystkich nieekologicznych samochodów. Celem byłoby m.in. zachęcenie kierowców do przesiadki na elektryczne pojazdy.

Inna opcją, którą rozważa burmistrz, jest rozszerzenie strefy ULEZ nie tylko na cały Londyn, ale również na przedmieścia stolicy.

Lokalna prasa przekazała także, iż wciąż trwają prace nad projektem wprowadzenia opłaty w wysokości 3,50 funta dla wszystkich kierowców spoza stolicy wjeżdżających na teren Londynu.

Według aktualnych doniesień, wszystkie zmiany miałyby zacząć obowiązywać pod koniec drugiej kadencji Sadiqa Khana - w maju 2024.

Transport for London został poproszony o "zbadanie wykonalności" wszystkich powyższych opcji. Organ ten pracuje obecnie także nad wprowadzeniem do końca dekady "pierwszego na świecie spójnego systemu opłat dla wszystkich użytkowników dróg w Londynie".

Doniesienia na temat planów burmistrza pojawiły się w czasie, gdy niezależny raport ekspertów - zlecony przez City Hall - ostrzegł, iż Londyn może nie spełnić wyznaczonych przez rząd celów polityki klimatycznej. Z badania wynika, iż komunikacja samochodowa w Londynie musiałaby zostać zmniejszona o jedną czwartą, aby udało się osiągnąć znaczny krok w kierunku neutralności klimatycznej.