Boksery są znane z żywiołowego i radosnego usposobienia, ale brak kontroli nad emocjami nie służy żadnemu psu, bez względu na rasę i temperament. Niestety, wielu opiekunów nie daje sobie z tego sprawy. Jednym z nich jest David Warren mieszkający w pobliżu Liverpoolu.

Ben, jego dwuletni bokser, stracił apetyt i zaczął z dnia na dzień chudnąć. Zaniepokojony David zabrał psa do weterynarza. Wykonana endoskopia ujawniła, że ma w żołądku piłki golfowe.

"Któregoś dnia w jego wymiocinach znalazłem piłkę golfową, ale przez myśl mi nie przeszło, że mógł ją połknąć. Uznałem, że znalazła się tam, bo mieszkamy obok pola golfowego, więc pewnie ją stamtąd przyniósł" - oznajmił David Warren serwisowi Mirror. I dodał, że był przerażony, gdy weterynarz powiedział mu, że piłki utknęły w żołądku. I to nie jedna czy dwie, lecz 16.

"Nie mogłem w to uwierzyć. Nie jestem golfistą, więc to były zbłąkane piłki z pola, które jest po sąsiedzku. Ben znalazł je i połknął" - wyznał David Warren.

Ben natychmiast został poddany operacji. "Musieliśmy chirurgicznie otworzyć żołądek i usunąć piłki. To była rutynowa operacja, nieobarczona wysokim ryzykiem, ale znalezienie tylu piłek golfowych w psim żołądku jest dość niezwykłe" - stwierdził Dylan Payne, chirurg z Northwest Veterinary Specialists.

Operacja zakończyła się pełnym sukcesem, Ben wrócił już do domu, czuje się dobrze i przybiera na wadze. A jego właściciel musi teraz wymyślić sposób na to, by sytuacja się nie powtórzyła. Nie jest to zadanie łatwe.

"Próbowałem nauczyć go, żeby zamiast golfowymi bawił się piłkami tenisowymi, które rzuca się specjalną wyrzutnią, ale Ben pogryzł wyrzutnię na kawałki. Będę musiał kupić mu futbolówkę, czegoś takiego chyba nie połknie" - stwierdził w rozmowie z serwisem Mirror opiekun Bena.