"Głos pokolenia" i "niepoprawna romantyczka" - to określenia, jakie podają pod adresem reprezentantki Wielkiej Brytanii. Jej ochrypły wokal elektryzuje fanów, a jej piosenki biją rekordy popularności na całym świecie.

Zaczynała jak wiele współczesnych piosenkarek – od coverów znanych przebojów zamieszczanych na YouTube. Na ustach fanów muzyki pop jest już od połowy 2017 roku, kiedy to podbiła świat singlem „New Rules”. Krótko później ukazał się jej debiutancki album zatytułowany po prostu „Dua Lipa”.

Piosenkarka ma na koncie także współpracę z innymi gwiazdami, w tym wspólny singiel nagrany z Calvinem Harrisem zatytułowany „One Kiss” z kwietnia 2018 roku, czy nagrany z duetem producenckim Diplo i Markiem Ronsonem singiel „Electricity”, który także jest nominowany do Grammy w kategorii Best Dance Recording.

23-letnia brytyjska artystka pochodzenia kosowskiego, przyznaje, że prywatnie jest beznadziejną romantyczką. "Bardzo mocno wierzę w idealną miłość. Winię za to moich rodziców, ponieważ mają naprawdę dobre relacje i myślę, że to ich związek odpowiada za moje wysokie standardy w relacjach romantycznych" - opowiadała w rozmowie z magazynem "Elle".

Do bycia romantyczką predestynuje ją niejako nadane jej przez babcię imię. "Dua" w języku albańskim oznacza bowiem właśnie "miłość".

Wyjątkową odmianę ciemnego popu, którą reprezentuje Dua, sama artystka opisuje jako "taniec we łzach". "Są to głównie taneczne utwory, a taniec jest przecież radosny i zabawny. Ale jeśli skupisz się na tekstach moich utworów wykonanych w wersji fortepianowej, dostrzeżesz, że jest w nich dużo smutku" - przyznaje artystka.

Jej głos - ciepły i ochrypły - stanowi jej znak rozpoznawczy, za który pokochały ją miliony fanów. Nie bez przyczyny Lipa uznana została za najpopularniejszą artystkę w Wielkiej Brytanii.

Statuetka Grammy otworzyłaby przed piosenkarka wrota do wielkiej kariery, tak jak wcześniej stało się z Amy Winehouse, Mariah Carey czy Cyndi Lauper.