sdc

Izba Gmin zdecydowaną większością głosów - 354 za, 7 przeciw - przyjęła raport poselskiej komisji ds. przywilejów, która uznała, że Johnson składając wyjaśniania w sprawie imprez na Downing Street w czasie restrykcji covidowych świadomie wprowadził w błąd parlament.
W związku z tym - i w związku z faktem, że półtora tygodnia temu Johnson sam zrzekł się mandatu poselskiego - posłowie zgodnie z rekomendacją komisji odebrali mu przepustkę parlamentarną, która przysługiwałaby mu jako byłemu posłowi.
Wprawdzie większość posłów rządzącej Partii Konserwatywnej wstrzymała się od głosu, ale 118 zagłosowało za przyjęciem raportu, a Johnsona gotowa była bronić tylko garstka jego najbardziej oddanych sojuszników, co - jak zauważają media - jest wyraźnym znakiem, że jakiekolwiek pomysły jego powrotu są oderwane od rzeczywistości.
Jak zwraca uwagę "The Times", ogłaszając 9 czerwca swoją rezygnację z funkcji posła, Johnson wydawał się być zdecydowany na wojnę totalną z Sunakiem, którego zaatakował, sugerując, że jego rząd nie jest "prawdziwie konserwatywny".
W kolejnych dniach sygnalizował, że będzie się zwracał bezpośrednio do członków partii z agendą obniżenia podatków i spełnienie obietnic związanych z Brexitem.

"The Times" pisze, że pomimo całej złości, wygląda jednak, że Johnson zmienił zdanie, wrócił do dziennikarstwa, a rząd Sunaka z pewnością odetchnął z ulgą, że jego pierwszy felieton w "Daily Mail" nie był o polityce, lecz o odchudzaniu się.
"Przechodzi do innej fazy. Chce złagodzić napięcia z rządem. Uważa, że jego długoterminowym interesom najlepiej służy powstrzymanie się od agitacji. Jest w trybie obserwacji i oczekiwania. Ale wszystko zależy od tego, czy rząd Sunaka zostawi go w spokoju" - mówi cytowane przez gazetę źródło.
Na to, że Johnson najwyraźniej pogodził się z sytuacją wskazuje też stacja Sky News, która informuje, że wczorajrano wziął on udział w otwarciu konferencji Międzynarodowej Unii Demokratycznej (IDU), sojuszu kilkudziesięciu partii centroprawicowych z całego świata, i odnosząc się do tego na Twitterze pisał tylko o "fantastycznej energii" i potrzebie walki z autorytaryzmem.
Otwartą kwestią pozostaje natomiast to, czy Sunak będzie chciał, by Johnson wystartował w następnych wyborach do Izby Gmin, które najprawdopodobniej odbędą się w przyszłym roku.
Czytaj więcej:
Były premier Johnson ustąpił z funkcji posła
Raport poselski: Boris Johnson jako premier świadomie wprowadzał w błąd Izbę Gmin
Byłemu premierowi Johnsonowi wytknięto naruszenie zasad w związku z podjęciem pracy w "Daily Mail"
UK: Johnson za "świadome wprowadzanie w błąd" pozbawiony przepustki do parlamentu