Italian Education Minister: The risk is not school opening but closing
W wywiadzie radiowym, odnosząc się do częściowego zamknięcia szkół, zwłaszcza gimnazjów i liceów w niektórych strefach kraju, szefowa resortu stwierdziła, że doszło do "regionalnych nierówności" edukacyjnych. Zauważyła, że niektóre dzieci chodzą do szkoły także w tzw. czerwonych strefach największego ryzyka zakażeń, a inne nie chodzą nawet, jeśli ich miejscowości się w nich nie znajdują.
"Szkoła była zawsze traktowana jak kopciuszek kraju ze wszystkich punktów widzenia, także jeśli chodzi o cięcia w nakładach" - oceniła minister oświaty, która wielokrotnie deklarowała już, że będzie zabiegać o otwarcie szkół.
"Będę w pełni usatysfakcjonowana, kiedy wszyscy uczniowie, zwłaszcza szkół średnich będą mogli wrócić do klas. Ale musimy obserwować krzywą zakażeń i czekać, aż się ustabilizuje" - zastrzegła Lucia Azzolina. Wyjaśniła, że powrót do szkół będzie odbywał się stopniowo i że potrzebna jest ostrożność.
"Najważniejsze jest to, aby obecne ograniczenia były przejściowe. Pracuję nad tym, aby nie było następnych na poziomie lokalnym"- dodała.
"Niestety to jest kraj, w którym minister nie może zdecydować o zamykaniu i otwieraniu szkół, podczas gdy inne władze mogą to zrobić" - przyznała. Tak odniosła się do tego, że w wielu przypadkach o zamknięciu szkół zdecydowały lokalne władze, zwłaszcza regionów.
"Nie robię nic innego, jak tylko telefonuję i próbuję rozmawiać ze wszystkim z najwyższym szacunkiem po to, by nie zamykano następnych szkół w najbliższych tygodniach i by stopniowo mogli do nich wrócić uczniowie szkół średnich" - oświadczyła minister oświaty.
We Włoszech odbywają się spontaniczne protesty uczniów przeciwko zdalnemu nauczaniu. Wczoraj taką inicjatywę zorganizowano między innymi przed gmachem parlamentu w Rzymie.
Czytaj więcej:
Brytyjscy naukowcy: Dzieci nie zwiększają ryzyka zakażenia domowników
Włochy: Boże Narodzenie tylko w gronie najbliższej rodziny
We Włoszech pies zakaził się koronawirusem od właścicieli
Koronawirus krążył we Włoszech "już we wrześniu 2019 roku"