Williams to face Radwanska
Williams w drugim środowym półfinale pokonała w dwóch setach rozstawioną z numerem piątym Rumunkę Simonę Halep 6:4, 6:3. Mecz trwał 68 minut, Williams cztery razy przełamała podanie zeszłorocznej triumfatorki turnieju i awansowała do drugiego półfinału Indian Wells z rzędu. Ten turniej uchodzi za najważniejszy w kalendarzu po Wielkich Szlemach.
O finał kalifornijskiej imprezy Williams zmierzy się z Agnieszką Radwańską, którą w tym roku pokonała w półfinale Australian Open, a w meczach z cyklu WTA ma z nią bilans 9-0. Polka jedyny mecz z Williams wygrała w Pucharze Hopmana, ale te rozgrywki traktowane są jako turniej towarzyski a nie oficjalny.
"Agnieszka doskonale wie, jak grać wielkie mecze na dużych imprezach, na dużych stadionach. Ona wszystko robi na najwyższym poziomie, świetnie biega, a do tego nawierzchnia będzie jej sprzyjać, bo jest bardzo "wolna". Nastawcie się na dużo długich wymian" - oznajmiła Williams o Radwańskiej.
"Lubię Agę zarówno na korcie jak i poza nim. Uwielbiam oglądać to jak gra, a poza kortem to jedna z najmilszych osób jakie znam. To będzie świetny pojedynek. Szkoda, że to nie finał. Ona chyba jeszcze nigdy tu nie wygrała i pewnie bardzo chce to zmienić. Zobaczymy jak będzie" - zaznaczyła Williams.
W Indian Wells Radwańska na otwarcie Polka miała "wolny los", a później wygrała - kolejno - ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą 6:3, 3:6, 7:5, Rumunką Monicą Niculescu 6:2, 6:1 oraz Serbką Jeleną Jankovic 6:3, 6:3. W ćwierćfinale rozprawiła się z Czeszką Petrą Kvitovą 6:2, 7:6 (7-2)
27-letnia zawodniczka z Krakowa dwa lata temu dotarła w Kalifornii do finału, a rundę wcześniej odpadła w 2010 roku. W poprzednim sezonie została wyeliminowana w 3. rundzie.
Radwańska bez względu na wynik piątkowego meczu z Williams Radwańska od poniedziałku będzie wiceliderką rankingu WTA po raz pierwszy od 8 września 2012 roku.
