Coventry to host ‘world’s smallest airport’ for air taxis and drones

Projekt - który został nagrodzony £1,2 mln w ramach rządowego konkursu Future Flight Challenge - jest rozwijany przez startup technologiczny Urban Air Port przy wsparciu Hyundaia. Celem "najmniejszego lotniska świata" jest przetestowanie, w jaki sposób "latające taksówki" i dostawcze drony zintegrują się z infrastrukturą miasta.

Innowacyjny port zapewni miejsce do ładowania, pionowego startu i lądowania autonomicznego pojazdu (eVTOL). Platforma startowa będzie wystarczająco wysoko nad ziemią, aby zmniejszyć poziom hałasu, co stanowi szereg przeszkód regulacyjnych dla tradycyjnych heliportów.

Jak podaje Cities-today.com, projekt znajduje się obecnie w fazie rozwoju i ma zostać uruchomiony najpóźniej w listopadzie br.

"Samochody potrzebują dróg. Pociągi potrzebują szyn. Samoloty potrzebują lotnisk. eVTOL będą potrzebowały miejskich portów lotniczych. Ponad sto lat temu wystartował pierwszy na świecie samolot komercyjny, tworząc nowoczesny, globalny świat" - zauważył założyciel Urban Air Port, Ricky Sandhu.

"Nasz projekt ma za zadanie upłynnić ruch w miastach, zwiększyć produktywność i pomóc Wielkiej Brytanii objąć przywództwo w zupełnie nowej, czystej gospodarce światowej. Miejskie pojazdy powietrzne były kiedyś futurystyczną fantazją. Dzisiaj miejski port lotniczy zapewni ludziom czysty transport powietrzny w miastach i zapoczątkuje nową rzeczywistość powietrznej mobilności zeroemisyjnej" - dodał Sandhu.

Urban-Air Port zapowiedział, że w ciągu najbliższych 5 lat planuje zainstalować ponad 200 podobnych, zeroemisyjnych obiektów na całym świecie, które mają przyczynić się do zmniejszenia korków i zanieczyszczenia powietrza.

Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) przewiduje, że w najbliższej perspektywie miejska mobilność powietrzna w samych Stanach Zjednoczonych może być warta nawet 500 miliardów dolarów (375 miliardów funtów), ale podkreśla, że istotną barierą dla rozwoju rynku jest brak infrastruktury.