Illegal vapes are biggest threat on High Street, say Trading Standards
Cytowani przez BBC eksperci zajmujący się zdrowiem dzieci podkreślają, że już teraz są "głęboko zaniepokojeni" coraz częstszym sięganiem przez dzieci i młodzież po e-papierosy, ale to, że te może chodzić o produkty, które są nielegalne lub nie spełniają standardów, jest "przerażające".
Brytyjskie przepisy dokładnie określają zasady sprzedaży e-papierosów - w tym to, że nie mogą być one sprzedawane osobom poniżej 18. roku życia - jakie ostrzeżenia muszą być na opakowaniach, jaka jest maksymalna objętość zbiornika z roztworem inhalacyjnym oraz maksymalna ilość nikotyny.
Tymczasem - jak wynika z kontroli dokonywanych przez urzędników Trading Standards - wiele punktów handlowych sprzedających e-papierosy nie przestrzega tych przepisów.
W badaniu przeprowadzonym wśród 400 urzędników Trading Standards, 60 proc. z nich wskazało, że głównym powodem do niepokoju, jeśli chodzi o ochronę konsumentów, są właśnie e-papierosy, w tym sprzedaż takich, które nie spełniają standardów, a zatem potencjalnie są niebezpieczne, oraz sprzedaż e-papierosów dzieciom.
Illegal vapes are biggest threat on High Street, say Trading Standards https://t.co/RqG0rtq9KE
— BBC News (UK) (@BBCNews) January 19, 2023
Jak zaznacza Duncan Stephenson z CTSI - organizacji zajmującej się ochroną standardów i praw konsumenckich - w trakcie kontroli okazuje się, że około jedna trzecia punktów łamie zakaz sprzedaży e-papierosów dzieciom. Najczęściej chodzi o niewielkie sklepy sprzedające drobną elektronikę i pamiątki oraz lokalne sklepy ogólnospożywcze.
Stephenson chciałby wprowadzenia surowszych kary dla firm, które łamią przepisy, a także rewizji tego, w jaki sposób e-papierosy są promowane - szczególnie jeśli chodzi o aromaty, kolory i marki, które przemawiają do dzieci.
BBC wskazuje, że choć zgodnie z przepisami sprzedawane mogą być tylko e-papierosy, które pozwalają na zaciągniecie się maksymalnie 600 razy, niektóre sklepy sprzedają urządzenia pozwalające to zrobić 12 tys. razy, inne z kolei zawierają nielegalnie wysokie poziomy nikotyny.
W samej tylko północno-wschodniej Anglii w drugiej połowie ubiegłego roku zarekwirowano w sklepach ponad 1,4 tony nielegalnych e-papierosów, natomiast w hrabstwie Kent w grudniu nastąpił dramatyczny wzrost ilości podrabianych produktów - przechwycono ich ponad 300 tys.
Matka 15-letniej dziewczynki ze Szkocji przekazała BBC, że jej córka przez miesiące kupowała e-papierosy w lokalnym sklepie i ani razu nie zapytano jej o wiek. Co więcej, sprzedawca dawał nastolatce sygnał, kiedy może wejść i kupić, tak by nie wzbudziło to podejrzeń postronnych osób.
Jak opowiada, przez długi czas nie mogła dojść, dlaczego jej córka dostawała krwotoków z nosa, miała bóle głowy i wahania nastroju, aż do czasu, gdy w jej pokoju natknęła się na ukryte e-papierosy. Córka wyjaśniła, że zaczęła palić pod presją otoczenia, bo wszyscy jej znajomi w szkole palili.
Dr Helen Stewart z brytyjskiego stowarzyszenia pediatrów i lekarzy medycyny dziecięcej zaznaczyła, że jest "głęboko zaniepokojona" wzrostem liczby dzieci i młodzieży sięgających po e-papierosy. Jej zdaniem, należy wprowadzić proste opakowania e-papierosów, a także ściślejsze ograniczenia dotyczące reklamy takich produktów, aby były one używane tylko jako pomoc w rzucaniu palenia.
"Jeśli wkrótce nie podejmiemy działań, ryzykujemy, że pokolenia dzieci będą uzależnione od nikotyny" - podsumowała Stewart.
Czytaj więcej:
Papierosy w UK dopiero od 21. roku życia? Rząd rozważa zmiany
Brytyjscy naukowcy przestrzegają przed paleniem jednorazowych e-papierosów
UK: Apele o zakaz sprzedaży saszetek z nikotyną osobom poniżej 18. roku życia
Liczba palaczy w Wielkiej Brytanii spadła do najniższego poziomu w historii
Badanie: Ponad połowa Brytyjczyków chce całkowitego zakazu sprzedaży papierosów