Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

George Floyd death: Protesters tear down slave trader statue

George Floyd death: Protesters tear down slave trader statue
Uczestnicy manifestacji protestują przeciwko brutalności policji i nierównościom na tle rasowym. (Fot. Getty Images)
A slave trader's statue in Bristol has been torn down and thrown into the harbour during a second day of anti-racism protests across the UK.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Podczas protestu w Bristolu, w którym brało udział około 10 tys. osób, demonstranci zrzucili z cokołu wykonany z brązu pomnik Edwarda Colstona, a następnie pomalowali go sprayem, przeciągnęli przez miasto i wrzucili do rzeki Avon.

Śledztwo w tej sprawie wszczęła lokalna policja, a minister spraw wewnętrznych Priti Patel - która sama wywodzi się z mniejszości etnicznej - nazwała to wydarzenie "całkowicie haniebnym".

"Jestem pewna, że brytyjskie społeczeństwo zgodzi się ze mną, że to, co widzieliśmy, było całkowicie niewłaściwe, haniebne i, szczerze mówiąc, właśnie dlatego te protesty powinny się zakończyć. Nie ma usprawiedliwienia dla tego rodzaju gwałtownych zachowań" - oznajmiła Patel. Obalenie pomnika pochwalił natomiast laburzystowski poseł Clive Lewis.

Colston to żyjący na przełomie XVII i XVIII wieku kupiec, handlarz niewolnikami, poseł i filantrop. Był członkiem Królewskiej Kompanii Afrykańskiej, która wysłała ok. 80 tys. Afrykanów do Ameryki jako niewolników, ale zarazem był osobą bardzo zasłużoną dla Bristolu, gdzie fundował szkoły, szpitale i kościoły.

Tymczasem w Londynie demonstranci ponownie namalowali sprayem napisy na cokole stojącego na Parliament Square pomnika Winstona Churchilla, powszechnie uważanego za najwybitniejszego brytyjskiego premiera w XX w. Podobny taki incydent miał miejsce w sobotę.

Główna demonstracja w Londynie odbywa się jednak przed znajdującą się po przeciwnej stronie Tamizy ambasadą amerykańską. Jak na razie nie ma informacji, by doszło tam do jakichś incydentów, ale sobotnie demonstracje przez większość czasu również przebiegały spokojnie, natomiast na koniec doszło do zamieszek, gdy grupa 400-500 osób zaczęła rzucać w kierunku policji butelki i flary.

Jak poinformowała londyńska policja, w czasie sobotnich demonstracji obrażenia odniosło 14 funkcjonariuszy i aresztowano 29 osób.

Oprócz Londynu i Bristolu, manifestacje popierające ruch Black Lives Matter odbywały się wczoraj także m.in. w Manchesterze, Nottingham, Wolverhampton, Glasgow i Edynburgu. Wszystkie te protesty są niezgodne z prawem, bo przepisy wprowadzone w celu zatrzymania epidemii koronawirusa zabraniają zgromadzeń liczących więcej niż sześć osób. 

Pierwotnym powodem demonstracji jest śmierć 46-letniego Afroamerykanina George'a Floyda, który pod koniec maja zmarł podczas brutalnego zatrzymania przez policję w Minneapolis. Uczestnicy manifestacji protestują jednak także przeciwko brutalności policji i nierównościom na tle rasowym.

Czytaj więcej:

USA: Zamieszki po śmierci Afroamerykanina. Tłum podpalił komisariat

Sky News: George Floyd próbował odmienić swoje życie po pobycie w więzieniu

Michael Jordan przeznaczy 100 milionów dolarów na walkę z rasizmem

Londyn: Tysiące ludzi protestuje pod parlamentem

Australia: Dziesiątki tysięcy osób protestowały przeciwko rasizmowi

Banksy skomentował śmierć George'a Floyda nowym dziełem

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement