Rats ‘as big as cats’ now invading homes through toilets
Media już w ubiegłym roku donosiły o masywnych gryzoniach, które w Liverpoolu osiągały rozmiary dorosłego królika. Tym razem pogłoski o dużych szczurach zaczęły krążyć po angielskim Norwich. Wielu mieszkańców informuje, że widziało szkodniki "wielkości kotów".
Informacje te potwierdził m.in. Andrew Dellbridge z firmy Ace Pest Control. Jak przekazał, jeden z ostatnich złapanych przez niego szczurów "był największym, jakiego kiedykolwiek widział".
"Populacja tych gryzoni w mieście rośnie i staje się coraz odważniejsza. Kiedyś żyły obok nas, dziś korzystają z nowych dróg dostępu do domów" - wskazał.
Ekspert od deratyzacji ostrzegł mieszkańców na łamach "Norwich Evening News", aby "uważnie obserwowali swoje toalety, ponieważ szczury uzyskują dostęp do domów przez rury kanalizacyjne".
"Wezwano mnie do jednego miejsca w Norwich i klient był w takim szoku, że ledwo mówił. Korzystał z łazienki i usłyszał dźwięk. Spojrzał w dół i szczur był w muszli klozetowej. To się dzieje coraz częściej" - wskazał.
Specjaliści zauważają, że nawyki szczurów zostały całkowicie zmienione przez pandemię. Zazwyczaj gromadziły się one w pobliżu ruchliwych ulic oraz barów i restauracji. Ponieważ lockdown ograniczył liczbę pożywienia w przestrzeni publicznej, większość gryzoni zaczęło szukać dróg, aby dostać się do domów.
Czytaj więcej:
Szczur otrzymał medal za odwagę za wykrycie min w Kambodży
Londyn: Szczury w hotelu, w którym podróżni odbywają przymusową kwarantannę