Rise in number of police officers accused of using job for sex

"Nie ma miejsca dla przestępców w szeregach policji i prędzej czy później zostaną wykryci" - podkreślili przedstawiciele IOPC. Ostrzegli, że wzrost liczby zarzutów o nadużycia seksualne "zaobserwowano w ciągu ostatnich 3 lat".

W latach 2016-2020 w Anglii i Walii do IOPC trafiły łącznie 643 przypadki domniemanego nadużycia przez funkcjonariuszy pozycji w celu osiągnięcia korzyści seksualnej, z czego w 203 wszczęto dochodzenie. Ale o ile w 2016 r. były 74 zgłoszenia, które zakończyły się 10 dochodzeniami, to w 2020 r. było już 131 zgłoszeń i 70 dochodzeń. Jak zaznaczono, wzrost wynika m.in. z faktu, że tego typu nadużycia są częściej zgłaszane.

W okresie od kwietnia 2018 r. do marca 2021 r. 66 osób pracujących na policji uznano za winne wykroczeń seksualnych. Około 42 z tych spraw miało miejsce tylko w ciągu ostatniego roku.

Jak wynika z oficjalnych danych, 73 proc. policjantów, których oskarżono o nadużycia, zostało zwolnionych i nie ma możliwości pełnienia obowiązków publicznych w przyszłości. Na karę pozbawienia wolności w tym samym okresie skazano jedynie 6 osób - w tym 3 w trybie natychmiastowym.

"Ten rodzaj przestępstw jest przerażającym nadużyciem zaufania publicznego i ma niszczący wpływ na ludzi, którzy często znajdują się w trudnej sytuacji" - podkreśliła Claire Bassett z IOPC.

"Ostatnie wydarzenia, które widzieliśmy, w tym przerażające działania Wayne'a Couzensa, przypominają nam, że policja musi działać, aby raz na zawsze wykorzenić tego rodzaju zachowania" - zapewniła.

Dane, pokazujące wzrost liczby funkcjonariuszy objętych dochodzeniem, pojawiły się w czasie, gdy zaufanie do policji zostało poważnie nadszarpnięte wskutek głośnego zabójstwa Sary Everard, 33-letniej mieszkanki Londynu. W marcu tego roku została ona uprowadzona, zgwałcona i zabita przez funkcjonariusza londyńskiej policji metropolitalnej Wayne Couzensa. W trakcie śledztwa okazało się, że już wcześniej pojawiały się sygnały o jego niewłaściwych zachowaniach seksualnych. We wrześniu został on skazany na dożywotnie więzienie bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie.