Seven places where house prices are rising (and where they are falling)

Największy wzrost odnotowano w Irlandii Północnej, gdzie ceny wzrosły o 4,3% rok do roku, a następnie w Szkocji (2,2%) i na północnym zachodzie (0,7%). Ceny nieruchomości wzrosły również na północnym wschodzie: w West Midlands, Yorkshire, Humber i Walii.

Z kolei największe spadki odnotowano w Anglii: we wschodniej było to -2,1 proc., w południowo-wschodniej  -1,9 proc., a południowo-zachodniej -1,7 proc.

Ceny nieruchomości w Londynie między styczniem 2023 r. a styczniem 2024 r. spadły o 0,8%.

Tymczasem miastami, które odnotowały największy roczny wzrost cen domów, były Belfast, Glasgow i Edynburg, gdzie wartości wzrosły odpowiednio o 4,5%, 2,4% i 2,4%.

Zdaniem Richarda Donnella z Zoopli, wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych miało mniejszy wpływ na ceny własnego "M" poza Londynem i południową Anglią. Poza tymi dwoma obszarami średnie ceny nieruchomości są bowiem o 28 procent niższe od średniej w całej Wielkiej Brytanii.

Dla porównania, typowy dom we wschodniej, południowo-wschodniej i południowo-zachodniej Anglii jest wart 344 000 funtów, czyli o 30 procent więcej niż średnia krajowa.

"Rosnące oprocentowanie kredytów hipotecznych i zmniejszona siła nabywcza gospodarstw domowych uderzyły w te droższe rynki mocniej niż w tańsze miejsca" – wyjaśnił Donnell.

"Na południu, z wyjątkiem Londynu, widzimy wpływ nieustannych, oszałamiających wzrostów cen w ciągu ostatnich kilku lat. W rezultacie przystępność cenowa stanowi tu poważny problem i nadal obserwujemy znaczny spadek cen wywoławczych" - poinformowała Sarah Coles z firmy maklerskiej Hargreaves Lansdown.

Ponadto wzrost w Londynie był słaby przez ostatnie siedem lat, ale ceny rosną szybciej dzięki rosnącemu popytowi.

W całym kraju liczba sprzedaży domów wzrosła przez rok o 15%, głównie za sprawą popytu na północnym wschodzie i w Londynie.