Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

World shocked by blowing up of dam in Ukraine. "Sign of barbaric nature of Russian agression"

World shocked by blowing up of dam in Ukraine. "Sign of barbaric nature of Russian agression"
Rosjanie wysadzili zaporę w Nowej Kachowce, która tworzy rozciągający się na 240 km Zbiornik Kachowski. (Fot. TUCHYNSKY / AFP) (Photo by OLEG TUCHYNSKY/AFP via Getty Images)
On the night of Monday to Tuesday, Russian troops blew up a dam on the Dnieper River in occupied Nova Kakhivka in southern Ukraine. More than 20 towns on both sides of the river are under water, civilians are being evacuated. In the opinion of the authorities in Kiev, the invaders tried to stop the Ukrainian counteroffensive in the Kherson region.
News available in Polish

Zniszczenie tamy spowodowało tak znaczące uszkodzenia całej hydroelektrowni, że - według strony ukraińskiej - obiekt nie nadaje się już do odbudowy. Zapora tworzyła dotychczas Zbiornik Kachowski na Dnieprze, rozciągający się na długość około 240 km.

Woda z tego akwenu spłynęła wczoraj w dół rzeki, zalewając niewielkie miejscowości w zachodniej, kontrolowanej przez Kijów części obwodu chersońskiego, a także najniżej położoną część miasta Chersoń. Pod wodą znalazły się też miasta w okupowanej przez Rosję wschodniej części Chersońszczyzny, m.in. Nowa Kachowka i Oleszki.

Pod wodą znalazło się 1 852 domów; do rana ewakuowano 1 457 osób – powiadomił dzisiaj szef władz obwodu chersońskiego Ołeksandr Prokudin. Prognozuje się, że w ciągu 20 godzin poziom wody podniesie się o kolejny metr.

Lokalne ukraińskie władze informują, że dotąd nie odnotowano żadnych ofiar śmiertelnych. 

Zniszczona tama oznacza dramat dla wielu mieszkańców okolicznych miast i miasteczek, którzy muszą uciekać ze swoich domów, , a także katastrofę ekologiczną. (Fot. Valentyna Gurova/Suspilne Ukraine/JSC "UA:PBC"/Global Images Ukraine via Getty Images)

W ciągu najbliższych dni trzeba będzie jednak ewakuować znacznie więcej cywilów. Prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin wyraził przypuszczenie, że liczba takich osób może sięgnąć nawet 17 tys. Łącznie w obwodzie chersońskim na skutek kataklizmu ucierpi prawdopodobnie około 40 tys. cywilów, uwzględniając 25 tys. mieszkańców wschodniej, kontrolowanej przez Rosję części regionu.

Władze w Kijowie przestrzegają, że jest zdecydowanie zbyt wcześnie, by próbować oceniać konsekwencje powodzi i skalę katastrofy humanitarnej na południu Ukrainy.

"Skutki wysadzenia w powietrze przez rosyjskie wojska tamy na Dnieprze poznamy za tydzień, kiedy zacznie obniżać się poziom wód. Wiemy, że będzie zatopionych od 35 do 70 miejscowości. Wiemy, że będą ogromne problemy z dowozem pitnej wody. Ogromne problemy z wodą wystąpią nawet tam, gdzie (teren) nie jest zatopiony. W całym regionie: dniepropietrowskim, zaporoskim, chersońskim" - przyznał ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.

W ocenie wielu analityków poważną konsekwencją rosyjskiej zbrodni wojennej może być zagrożenie systemu chłodzenia Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze, okupowanej przez wroga od marca 2022 roku. W godzinach popołudniowych ukraiński koncern Enerhoatom przekonywał, że sytuacja w tym względzie znajduje się pod kontrolą. Podobny pogląd wyraziła Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA).

Zniszczona tama oznacza dramat dla wielu mieszkańców okolicznych miast i miasteczek, którzy muszą uciekać ze swoich domów, , a także katastrofę ekologiczną. (Fot. Valentyna Gurova/Suspilne Ukraine/JSC "UA:PBC"/Global Images Ukraine via Getty Images)

W zgodnej opinii przedstawicieli władz w Kijowie wysadzenie tamy było desperackim krokiem ze strony Rosji, mającym na celu powstrzymanie zapowiadanej ukraińskiej kontrofensywy na południu kraju.

Zarówno prezydent Zełenski, jak też inni ważni politycy, m.in. sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO) Ołeksij Daniłow, zapewniali, że kataklizm nie wpłynie na plany sił zbrojnych i nie przeszkodzi Ukrainie w wyzwalaniu okupowanych terytoriów. W tym kontekście władze w Kijowie przypomniały, że były świadome zbrodniczych planów wroga, ponieważ teren elektrowni w Nowej Kachowce zaminowano już we wrześniu ubiegłego roku.

"Najeźdźcy w najbardziej dogodnym dla siebie momencie zorganizowali prowokację, do której przygotowywali się od wielu miesięcy. Dokonała tego rosyjska 205. brygada strzelców zmotoryzowanych" - ujawnili Daniłow i doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.

"Decyzja Kremla o zniszczeniu tamy była uwarunkowana także przyczynami wewnętrznymi. Zamierzano w ten sposób odwrócić uwagę rosyjskiego społeczeństwa od działań zbrojnych antyputinowskich partyzantów w obwodzie biełgorodzkim, trwających od drugiej połowy maja" - zauważyła ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar.

Samorząd Tatarów Krymskich zaalarmował, że nieodpowiedzialne działania Rosji będą miały negatywne konsekwencje również dla kontrolowanego przez Moskwę Krymu. W ocenie mniejszości tatarskiej obniżenie się poziomu wody w Kanale Północnokrymskim, a także jej zanieczyszczenie mogą doprowadzić do problemów z dostępnością wody pitnej i rozwoju groźnych chorób zakaźnych.

Według licznych przedstawicieli państw i organizacji międzynarodowych Zachodu, m.in. ministra spraw zagranicznych Czech Jana Lipavsky'ego, wysadzenie zapory było zbrodnią porównywalną do użycia broni masowego rażenia. "To nowa oznaka eskalacji, podnosząca przerażającą i barbarzyńską naturę rosyjskiej agresji na Ukrainę do bezprecedensowego poziomu" - oświadczył rzecznik Komisji Europejskiej ds. zagranicznych Peter Stano. "To nowy wymiar wojny na Ukrainie" - wtórował mu kanclerz Niemiec Olaf Scholz.

Także Unia Europejska potępiła zniszczenie tamy jako nowy przykład "barbarzyńskiej agresji" Rosji na Ukrainę. "To nowa oznaka eskalacji, podnosząca przerażającą i barbarzyńską naturę rosyjskiej agresji na Ukrainę do bezprecedensowego poziomu" – podkreślił rzecznik Komisji Europejskiej ds. zagranicznych Peter Stano.

Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel wyraził "szok" w związku z "bezprecedensowym atakiem". "Niszczenie infrastruktury cywilnej wyraźnie kwalifikuje się jako zbrodnia wojenna – pociągniemy do odpowiedzialności Rosję i jej pełnomocników" - zapowiedział we wpisie zamieszczonym na Twitterze.

"Podniosę tę kwestię na szczycie Rady Europejskiej (29-30 czerwca) i zaproponuję większą pomoc dla zalanych obszarów. Moje myśli są ze wszystkimi rodzinami na Ukrainie dotkniętymi tą katastrofą".

Obserwatorzy na Ukrainie i poza jej granicami podkreślają także ekologiczny wymiar katastrofy na Dnieprze, m.in. zniszczenie siedlisk wielu gatunków zwierząt. Od godzin porannych w ukraińskich mediach społecznościowych pojawiają się liczne nagrania i zdjęcia ukazujące przerażone zwierzęta próbujące uciekać przed wodą. W okupowanej Nowej Kachowce pod wodą znalazł się miejscowy ogród zoologiczny. 

Zdjęcia z terenów zalanych po wysadzeniu tamy w Nowej Kachowce dostarczone przez Maxar Technologies pokazują ponad 2500 km kwadratowych i dają pewne wyobrażenie o skali zniszczeń - napisał dzisiaj brytyjski "Guardian", zamieszczając fotografie porównujące widok obszarów delty Dniepru przed i po zniszczeniu zapory.

Czytaj więcej:

"Washington Post": Wojna na Ukrainie będzie trwała przynajmniej do 2024 roku

Dowódca rosyjskich partyzantów w "The Times": Są tysiące chętnych, by dołączyć do nas

Sky News: Iran zawarł z Rosją kontrakt na dostawę amunicji artyleryjskiej

    Rates by NBP, date 31.05.2024
    GBP 5.0056 złEUR 4.2678 złUSD 3.9389 złCHF 4.3471 zł

    Sport