Suella Braverman warns Rishi Sunak. Calls on him to "urgently change course"
Reprezentująca prawe skrzydło Partii Konserwatywnej Suella Braverman została odwołana przez Rishiego Sunaka po kolejnej z długiej serii kontrowersyjnych wypowiedzi. Tym, co w największym stopniu przesądziło o jej zdymisjonowaniu, był artykuł w dzienniku "The Times", w którym zarzuciła policji brak bezstronności i łagodniejsze traktowanie lewicowych demonstrantów.
Wczoraj po południu opublikowała długi list wysłany do premiera, który - poza pierwszymi dwoma akapitami z podziękowaniami oraz wyliczeniem osiągnięć z czasu jej urzędowania - jest bardzo ostrym atakiem wymierzonym w Rishiego Sunaka. Podkreśliła, że choć Sunak nie miał osobistego mandatu do rządzenia, bo latem 2022 r. przegrał partyjne wybory z Liz Truss, to zgodziła się go poprzeć ze względu na zdecydowane zapewnienia, które jej dał w sprawie priorytetów politycznych.
Jak przypomniała, tymi priorytetami były:
- ograniczenie ogólnego poziomu legalnej imigracji
- wyłączenie części prawa międzynarodowego z nowych przepisów mających na celu zatrzymanie nielegalnej imigracji przez kanał La Manche
- realizacja protokołu w sprawie Irlandii Północnej i projektu ustawy w sprawie zachowanego prawodawstwa UE w pierwotnej formie
- wydanie ustawowych wytycznych chroniących płeć biologiczną
"Przez rok, jako minister spraw wewnętrznych, wysyłałam do ciebie liczne listy dotyczące kluczowych tematów zawartych w naszym porozumieniu, prosiłam o omówienie ich z tobą i twoim zespołem oraz przedstawiałam propozycje, w jaki sposób możemy osiągnąć te cele. Ewidentnie i wielokrotnie nie zdołałeś zrealizować żadnej z tych kluczowych polityk" - przekazała Braverman.
"Albo twój charakterystyczny styl rządzenia oznacza, że nie jesteś w stanie tego zrobić, albo, jak z pewnością muszę teraz stwierdzić, nigdy nie miałeś zamiaru dotrzymać swoich obietnic" - dodała.
Zwróciła uwagę, że te priorytety nie wynikają z jej partykularnych interesów, lecz z obietnic, które zostały złożone w manifeście wyborczym. Oskarżyła Sunaka o "zdradę porozumienia" i "zdradę obietnicy złożonej narodowi, że zrobi on wszystko, co trzeba, aby zatrzymać łodzie z nielegalnymi imigrantami".
Zarzuciła również premierowi "niepowodzenie w stawieniu czoła wyzwaniu, jakie stanowi coraz bardziej okrutny antysemityzm i ekstremizm widoczny na naszych ulicach" od czasu ataku Hamasu na Izrael 7 października. Określiła jego reakcję na "rosnącą falę rasizmu, zastraszania i gloryfikacji terrorystów" jako "niepewną, słabą i pozbawioną cech przywódczych, których ten kraj potrzebuje".
"Ktoś musi być szczery: twój plan nie działa, ponieśliśmy rekordowe porażki wyborcze, twoje resety zawiodły i kończy nam się czas. Musisz pilnie zmienić kurs. Być może nie zawsze znajdowałam właściwe słowa, ale zawsze starałam się dać głos cichej większości, która poparła nas w 2019 roku. Starałam się być uczciwa i wierna ludziom, którzy umieścili nas na tych uprzywilejowanych pozycjach" - zakończyła Braverman.
W odpowiedzi rzecznik Sunaka oświadczył, że premier wierzy w czyny, a nie słowa, i jest dumny z tego, że jego rząd wprowadził najsurowsze przepisy dotyczące nielegalnej migracji, a liczba przeprawiających się do kraju spadła o jedną trzecią w stosunku do ubiegłego roku.
Czytaj więcej:
Suella Braverman: Ludzie przypływający do UK w małych łodziach mają wartości sprzeczne z naszymi
Suella Braverman: Multikulti nie sprawdziło się w naszym społeczeństwie
Suella Braverman: Nadchodzi huragan masowej imigracji
Suella Braverman: Machanie palestyńską flagą w UK może być przestępstwem
Suella Braverman zapowiada wojnę z namiotami, w których śpią bezdomni
Budząca kontrowersje szefowa Home Office Suella Braverman zwolniona ze stanowiska