Successful evening of Szczesny
Szlagierem wczorajszych meczów było starcie w grupie H Manchesteru United z Juventusem Turyn. Uwaga kibiców i mediów była skupiona przede wszystkim na wracającym po jednym meczu pauzy za czerwoną kartkę Cristiano Ronaldo, który występował na Old Trafford w latach 2003-2009.
To właśnie z Manchesterem United Portugalczyk po raz pierwszy triumfował w Champions League (2008), czego dokonał później jeszcze cztery razy z Realem Madryt. W Juventusie występuje od lata tego roku.
W pierwszej połowie Wojciech Szczęsny miał bardzo mało pracy. Jego koledzy grali lepiej od rywali z MU i zasłużenie prowadzili po golu Argentyńczyka Paulo Dybali w 17. minucie.
Po przerwie "Czerwone Diabły" ruszyły odważniej do przodu. W 75. minucie polski bramkarz miał sporo szczęścia - po strzale Francuza Paula Pogby piłka odbiła się od słupka i od głowy Szczęsnego, ale nie wpadła do bramki.
Kwadrans później golkiper gości złapał piłkę po technicznym strzale kolejnego z Francuzów Anthony'ego Martiala.
Dzięki zwycięstwu Juventus umocnił się na pierwszym miejscu. Ma komplet punktów (dziewięć), a wicelider MU - cztery.
We wczorajszym spotkaniu AEK Ateny - Bayern Monachium (0:2) jednego z goli dla gości strzelił Robert Lewandowski.