Starmer considering digital ID scheme to tackle illegal migration

The prime minister said a new identity programme could play an 'important part' in reducing the incentive to enter the UK without permission.
"Wszyscy nosimy dziś o wiele więcej cyfrowych form tożsamości niż 20 lat temu i myślę, że psychologicznie odgrywa to inną rolę" - zauważył Starmer w wywiadzie dla BBC.
Zapytany, czy taki system mógłby ograniczyć atrakcyjność Wielkiej Brytanii jako celu dla nielegalnych migrantów, dodał: "Moim zdaniem może to odegrać ważną rolę. Oczywiście musimy przeanalizować pewne szczegóły".
Podkreślił również, że dwie dekady po sporze o fizyczne dowody tożsamości wprowadzone przez Nową Partię Pracy, społeczeństwo może "inaczej spojrzeć" na system oparty na technologii cyfrowej. Nie potwierdził jednak, czy nowy cyfrowy system tożsamości byłby obowiązkowy.
Zgodnie z prawem, pracodawcy muszą sprawdzić, czy kandydaci w rekrutacjach mają prawo do pracy w Wielkiej Brytanii. Od 2022 roku mogą przeprowadzać takie kontrole wobec brytyjskich i irlandzkich obywateli legitymujących się paszportami, przy pomocy certyfikowanych przez rząd usług weryfikacji cyfrowej.
Istnieje również internetowy system Home Office, który pozwala na weryfikację niektórych obywateli spoza Wielkiej Brytanii i Irlandii, których status imigracyjny jest przechowywany w formie elektronicznej.
Obecnie urzędnicy analizują, czy obowiązek posiadania cyfrowej tożsamości mógłby zapewnić bardziej spójne podejście do weryfikacji danych. Rozważane jest także, czy taki system mógłby ograniczyć użycie fałszywych dokumentów oraz ułatwić działania egzekucyjne.
Komentarz Starmera to jak dotąd najbardziej pozytywna wypowiedź premiera na temat tego pomysłu, który prawdopodobnie ponownie wywoła debatę na temat swobód obywatelskich.
Minister Pat McFadden odwiedził niedawno Estonię, aby przyjrzeć się szerokiemu wykorzystaniu cyfrowej tożsamości w tym kraju bałtyckim — zarówno do usług rządowych, jak i prywatnych, takich jak dostęp do dokumentacji medycznej, głosowania czy bankowość.
Rząd wcześniej odrzucił propozycję wprowadzenia cyfrowych dowodów tożsamości, zaproponowaną przez byłego premiera Tony'ego Blaira, którego administracja wprowadziła plastikowe karty ID pod koniec pierwszej dekady XXI w.
Regulacje prawne dotyczące wprowadzenia tego systemu wywołało ostre spory w Izbie Lordów, a plany uczynienia kart obowiązkowymi dla obywateli zostały później porzucone.
Około 15 000 kart weszło do obiegu, ale system został zlikwidowany, a baza danych zniszczona przez rząd koalicyjny Konserwatystów i Liberalnych Demokratów w 2011 roku.

Zapytana o stanowisko Partii Konserwatywnej wobec cyfrowych ID szefowa tego ugrupowania Kemi Badenoch stwierdziła, że nie pomoże to rządowi w realizacji obietnicy "rozbicia gangów i zatrzymania łodzi". "Wielu ludzi, którzy przyjeżdżają do kraju, znika potem w szarej lub czarnej strefie i pracuje nielegalnie. Cyfrowe dowody tożsamości tego nie naprawią" – dodała.
Za nielegalne zatrudnianie pracowników grożą kary finansowe sięgające nawet 60 000 funtów za osobę. W przypadku pracowników agencyjnych odpowiedzialność za przeprowadzenie kontroli spoczywa na agencji.
W marcu rząd ogłosił, że obowiązek przeprowadzania kontroli zostanie rozszerzony na samozatrudnionych kontrahentów pracujących na rzecz firm. Obecnie firmy są zobowiązane do sprawdzania tożsamości takich pracowników tylko wtedy, gdy same sponsorują ich wizę.
Ministra spraw wewnętrznych Yvette Cooper uzasadniła tę zmianę potrzebą lepszej egzekucji prawa w tzw. gig economy, gdzie wielu pracowników jest zatrudnianych tymczasowo lub dorywczo.
Czytaj więcej:
Lider Reform UK: Migranci stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego
Home Office wprowadza nietypowe ograniczenia dla azylantów. Nie kupią niektórych towarów i usług
Firmy opiekuńcze w UK ukarane wysokimi grzywnami za zatrudnianie nielegalnych pracowników
Premier UK: "Chciałbym, aby hotele dla azylantów zostały zamknięte do 2029 r."