Mayor calls for same-day testing for all as part of a test-trace-isolate and support system

Światowa Organizacja Zdrowia niejednokrotnie podkreślała, że najskuteczniejszym środkiem w walce z epidemią jest przerywanie łańcuchów zakażeń, a można to skutecznie zrobić tylko dzięki masowemu wykonywaniu testów, izolacji przypadków zakażenia oraz śledzeniu kontaktów.

Doświadczenia takich krajów jak Chiny, Korea Południowa, Singapur czy Niemcy pokazują, że taka strategia przynosi zamierzone skutki.

Zdaje sobie z tego sprawę burmistrz Londynu, który wezwał brytyjski rząd do masowego i szybkiego wykonywania testów, a także śledzenia kontaktów zakażonych osób w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się wirusa w brytyjskiej stolicy.

Sadiq Khan uważa, że testy muszą być dostępne dla wszystkich londyńczyków, u których pojawią się pierwsze objawy koronawirusa, a wyniki badania powinny być znane w ciągu 24-48 godzin. Jeśli u kogoś zostanie zdiagnozowane zakażenie, wszystkie osoby, które miały z chorym bliski kontakt, zostaną poinformowane o tym, że są w grupie ryzyka.

Według aktualnych rządowych wytycznych, wniosek o test mogą złożyć tylko osoby, które się do tego kwalifikują - i to w pierwszych trzech dniach od wystąpienia objawów. Przygotowanie testu może zająć jeden lub dwa dni, a uzyskanie wyniku - więcej niż trzy doby.

"Powszechna i szybka dostępność testów oraz kompleksowe śledzenie kontaktów okazały się skuteczną strategią kontroli wirusa. Rząd popełnił błąd, rezygnując z tego podejścia na początku marca i musi teraz nadrobić utracony czas, aby nasze miasto znowu mogło zostać bezpiecznie otwarte" - podkreślił burmistrz Londynu.

Koronawirus uderzył w brytyjską stolicę dużo mocniej niż w resztę kraju, gdzie zmarło już w sumie 33 614 osób.