Number of cigarettes smoked in the UK drastically increased during lockdown

Nowe badanie grupy ubezpieczeniowej Reassured wykazało, że papierosy były popularną metodą walki ze stresem w czasie lockdownów. Podkreślono, że to duży cios dla NHS w walce z nałogiem.
Z badania wynika, że przed lockdownem przeciętny palacz spalał 11 papierosów dziennie. Liczba ta w czasie lockdownu wzrosła o 16 proc. do 13 papierosów dziennie.
Jeden na 7 palaczy (15 proc.) przekazał, że planuje ograniczenie nałogu, gdy skończy się lockdown, a niemal połowa (46 proc.) chce całkowitej rezygnacji z nikotyny. Jednak aż jedna trzecia palaczy przekazała, że będzie kontynuować palenie, a 6 proc. stwierdziło, że zamierza palić jeszcze więcej.
Autorzy badania zwracają uwagę, że w niektórych regionach pali się obecnie nawet paczkę dziennie. Najgorzej jest w Glasgow, Liverpoolu i Cardiff - przeciętny uzależniony od nikotyny spala tam 17 papierosów dziennie. Dla porównania, w Southampton średnio spala się tylko 7 papierosów na dzień.
Z badania wynika również, że o 43 proc. wzrosła ilość konsumowanego alkoholu. Mężczyźni piją obecnie 17 jednostek alkoholu tygodniowo, a kobiety 12. Dane o alkoholu nie są jednak tak niepokojące, ponieważ wykazano, że nie wzrosła liczba osób, które sięgają po tę używkę - zwiększyła się po prostu konsumpcja wśród osób już pijących.
Czytaj więcej:
Na wirusie w Polsce zyskały leki, suplementy i papierosy
Badania: Byli palacze także narażeni na zgon z powodu COVID-19