No more furlough: Rishi Sunak "set to close scheme to new applications"

Do tej pory z Coronavirus Job Retention Scheme (program pomocowy dla pracowników w ramach kryzysu związanego z koronawirusem - przyp. red.) skorzystało 8 mln pracowników. Niezależnie od tego programu funkcjonuje również Self-Employed Income Support Scheme, który zapewnił finansowanie dla ponad miliona osób samozatrudnionych. 

W obu przypadkach aplikujący mogą liczyć na 80 procent swojej dotychczasowej pensji (maksymalnie 2,5 tys. funtów miesięcznie). Teraz jednak program ma ulec zmianie i oczekuje się, że będzie mniej hojny niż do tej pory.

Według informacji, na które powołuje się Metro.co.uk, rząd rozważa zmniejszenie wypłat do 60 proc. średniego wynagrodzenia. Brakujące 20 proc. mieliby dopłacać sami pracodawcy - byłby to warunek, aby wciąż otrzymywać rządowe wsparcie.

Już od najbliższego tygodnia zakazane miałoby także być korzystanie z programu przez osoby, które do tej pory tego nie zrobiły.

Jak wskazują media, rząd liczy na to, że większość mieszkańców Wielkiej Brytanii wróci do pracy najpóźniej w sierpniu br. Do tej pory na program urlopowania pracowników wydano rekordowe 84 mld funtów. Rząd Borisa Johnsona zapewnia jednak, że cała ta kwota - pożyczona od Banku Anglii - będzie spłacona do końca roku.