Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Open letter to David Cameron: Give all the EU citizens the right to vote in EU referendum

Open letter to David Cameron: Give all the EU citizens the right to vote in EU referendum
W brytyjskim parlamencie toczy się debata na temat europejskiego referendum. (Fot. Thinkstock)
New Europeans organisation is lobbying for allowing all European citizens living in the UK the right to vote in EU referendum.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Stanowisko brytyjskiego premiera jest dość jasne: głosować w europejskim referendum, które ma się odbyć jeszcze przed końcem 2017 roku, mogą jedynie posiadacze brytyjskich paszportów oraz obywatele Irlandii, Cypru i Malty - czyli krajów będących członkami Unii Europejskiej. Ostatnio referendum jest przedmiotem burzliwych debat brytyjskich posłów, wśród których zdania na temat tego, kto może głosować, a kto nie - są podzielone.

W związku z tym stowarzyszenie New Europeans, skupiające przedstawicieli wszystkich krajów Unii, mieszkających na Wyspach, postanowiło rozpocząć akcję lobbowania na rzecz umożliwienia obywatelom UE udziału w tym ważnym głosowaniu. Zdaniem założyciela organizacji, byłego posła Rogera Casale, decyzja premiera jest przejawem dyskryminacji wobec obywateli UE, dlatego wystosowano otwarty list do Davida Camerona o następującej treści:

"Szanowny Panie Premierze,

Jesteśmy obywatelami europejskimi mieszkającymi w Wielkiej Brytanii. Dlaczego odmawia nam Pan prawa do głosowania w europejskim referendum? Lub, żeby ująć to bardziej prezyzyjnie, czemu odmawia Pan niektórym z nas prawa do głosowania?

Irlandczycy, Cypryjczycy i Maltańczycy mogą głosować.

Obywatele Belgii, Bułgarii, Rumunii, Polski, Węgier, Słowacji, Czech, Szwecji, Finlandii, Danii, Litwy, Łotwy, Estonii, Włoch, Grecji, Austrii, Niemiec, Holandii, Luksemburga, Francji, Hiszpanii, Portugalii, Chorwacji i Słowenii - nie mogą.

Panie Premierze, nie sądzi Pan, że to nie jest w porządku, aby tak dyskryminować wielu obywateli UE, odbierając im prawo głosu?

Zwracamy się z prośbą o nadanie prawa do głosowania w tym referendum wszystkim obywatelom UE mieszkającym w Wielkiej Brytanii.

New Europeans"

Jak twierdzi Nishan Dzhingozyan, reprezentujący w Wielkiej Brytanii jedno z lewicowych bułgarskich ugrupowań politycznych i także należący do New Europeans, bułgarska społeczność jest oburzona tym, że nie może brać udziału w europejskim referendum. 

"Mieszkamy w tym kraju, jest on naszym domem, płacimy podatki i nasz głos też powinien być brany pod uwagę" - tłumaczy. Dodaje też, że w Wielkiej Brytanii mieszka ok. 70-80 tys. Bułgarów, którzy przyjechali na Wyspy w ciągu ostatnich 5 lat.

Zdania Polaków na ten temat są podzielone. "Wyznaję zasadę, że powinniśmy głosować tam, gdzie płacimy podatki - to przecież proste" - wyznaje Londynkowi 40-letnia Agnieszka z zachodniego Londynu, która mieszka na Wyspach już ponad 10 lat.

"Nie dziwię się, że nie chcą nas dopuścić do głosu. Ja też bym nie chciał, aby w polskich wyborach, w tak ważnych kwestiach, wypowiadali się obcokrajowcy" - zauważa 28-letni Tomek z Seven Sisters, który wyemigrował z kraju 2 lata temu.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement